Witam
Mam półrocznego samca kameleona. Nie ucieka na mój widok przy sprzątaniu terra, i bardzo często może mnie obserwować (2 ścianki z siatki i front półotwarty) przez co myśleże trochę się już ze mną oswoił .Karmię go już problemu z ręki, kiedy podkładam mu rękę żeby spróbował na nią wejść otwiera pysk i "krzyczy" (straszy) a miał nawet momenty że gryzł. Nie wiem czy jest to beznadziejny przypadek nie do oswojenia czy trzeba tylko DUUUUŻO cierpliwości ? A może mała próba przekupstwa molami woskowymi odniosłaby sukces ?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam