Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


TheToxic

Użytkownik od 05 gru 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lut 05 2014 08:42

Moje tematy

Składanie jajek- problem zbożówki.

31 stycznia 2014 - 16:31

Witam, 2 dni temu, w nocy z wtorku na środę, moja zbożówka zaczęła składać jajka. Są zapłodnione (nie wszystkie, jest sporo żółtawych. Do tego te białe są zapadniete ale daje im szansę), aktualnie jest ich 19 zniesionych, są w "inkubatorze", jednak samica wciąż ma w sobie 2 jajka, od wczoraj popołudnia do teraz, ich nie złożyła.

Czy dać jej jeszcze trochę czasu? Wybrać się do weta? Coś zadziałać? Nie chcę jej zaszkodzić.

 

Jajka zniesione pierwszego dnia. 

qtg4xc.jpg


Co jeśli będą jajka?

05 stycznia 2014 - 11:16

Dokładnie, jak się odpowiednio przygotować.

Mam parkę Amel i Snow, oba mają tak po 5 lat, są ze sobą razem w terra, widzę że samiec samiczką się interesuje, siedzą zawsze razem, jak jeden się przeniesie to drugi za nim w to samo miejsce. Wprawdzie nie widziałam kopulacji ale jeżeli była i niby na tą wiosnę będę mieć jajka, to mam kilka pytań.

1.Jak przygotować inkubator na jajka od jednej samiczki, bez wydawania kroci na niesamowity sprzęt.

2.Jeżeli zniesie te jajka, kiedy jej odebrać i w jaki sposób .A może po prostu pozwolić sobie z nimi siedzieć? Aczkolwiek czytałam że to duży wysiłek energetyczny dla samiczki.

3.Po jakim czasie klują się młodziaki?

4.Kiedy je nakarmić? (Młode i samicę przed jajkowaniem i po wyjajkowaniu)

5.Po jakim, mniej więcej, czasie od kopulacji samica znosi jajka i jaka w zaokrągleniu jest ich ilość? 

6.Jaki zakres kolorystyczny może mi wyskoczyć ze Snowa Montley i Amelki?


Dziwne zachowanie młodej brodatej - prawdopodobnie przegrzanie

27 grudnia 2013 - 20:06

Witajcie,

Kilka miesięcy temu dostała się w moje ręce agama brodata. 

Dostałam informację że coś z nią nie tak, miałbyć to niedobór witamin.

Informacje które otrzymałam od poprzedniego właściciela:

Agama jest samcem,była z drugim samcem który ją dominował, biły się. Oddzielił je w tym samym terrarium tak żeby się nie widziały. Agama jadła ok. 5 świerszczy dziennie jak naszedł ją apetyt, który z resztą był zjawiskiem nieczęstym. Właściciel robił badanie kału podobno nic nie wyszło. Dostałam od niego to co on dostał od weterynarza-opis wizyty.Podobno do wina przegrzania.

U właściciela dostawała świerszcze, weterynarz zabronił mączników.

Prócz tego właściciel mówił mi że agama dziwnie kręci się w kółko, przewraca czasem na plecy, kręci głową.

 

 

Z moich obserwacji:

Na początku, jak przyniosłam agamkę u siebie, zachowywała się normalnie.Siedziała pod grzewczą i uvb, miała miseczkę z wodą, terrarium jej pryskałam. Świerszcze tarzałam w witaminach dla gadów. Pierwsze 2 dni nie chciała jeść, kolejnego zjadła bardzo chetnie, od razu zauważyłam że ma problem z "wymierzeniem " językiem w świerszcza. Łapała powietrze nad nim. Więc ochłodziłam trochę świerszcze żeby jej nie uciekały, pomysł był trafny bo już łatwiej je łapała. Przez 2 tygodnie było dobrze. Jadła nawet chętnie, czasem dostawała białego drewnojada- ze złapaniem nie miała problemu od razu wcinała.

Tydzień temu jednak zauważyłam radykalną zmianę. Zaczęła przekręcać łepek mocno na lewo. Gdy ją wyjęłam z terrarium żeby się przyjrzeć czy nic sobie nie zrobiła gdy spadła z kamienia na plecy (przez przekrzywianie głowy, jakby straciła przyczepność) zaczęła się kręcić, trochę jak krokodyl, wokół własnej osi, odpychać się łapkami i dziwnie wykrzywiała przy tym głowę. Epizod jednorazowy, wyglądał przez chwilę naprawdę poważnie, później tylko zostało to przekręcanie łebka. I ...znowu wróciło na dwa dni do normy wszystko. Jadła tylko mniej. Wczoraj i dziś przechodziła wylinkę, zeszła jej cała skórka prócz tej obejmującej głowę. Jaszczurka praktycznie nie rusza się w chłodniejsze miejsca, ciągle siedzi pod swoją lampą grzewczą. 

Widziałam też jak ruszała łapkami w taki sposób jak się porozumiewają te jaszczurki do siebie, tyle że ta 'moja' robiła to do szyby. 

Dziś nie chciała absolutnie nic zjeść. Musiałam wyjąć wszystkie kamienie z terrarium (podłoże ma chwilowo z ręczników papierowych ponieważ terrarium jeszcze jest nie skończone- elementy nie są doczepione na stale właśnie dlatego że nie wiem co się z jaszczurem dzieje i może nie będzie mógł mieć czegoś na co się będzie wspinał i znowu zleci robiąc sobie krzywdę.). Gdy wyjęłam wszystko i wpuściłam mu świerszcza,znowu miał problem ze schwytaniem go, i nie ruszył się po niego. Dopiero po kwadransie gdy świerszcz podszedł mu pod pyszczek to go chwycił i zjadł.

Z pęsety na początku jadł, jak miał apetyt, teraz zupełnie ignoruje to co mu podsuwam pod pyszczek.

Dodam że na moje oko Agama jest wychudzona (no przecież to oczywiste...) i skarłowaciała.

 

Tak więc, drodzy koledzy, co ja mam u licha zrobić? 

Na co warto się przejść do weterynarza (rodzaj badania) i gdzie w Warszawie jest jakiś sprawdzony od egzotycznych zwierząt?

 







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.