Witam.
Mój wężyk jest ranny w ogonek. Ale po kolei.
Wąż to zbożówka, ma 5 miesięcy i ok 45cm długości. Jest żarłoczny, wcina regularnie.
W tej chwili jest w terrarium 60x30x30. Temp: Ciepłe miejsce: 28C chłodne: 25-26C. Wilgotność: 50-60%
Ma kryjówki w kilku miejscach. Podłoże: ręczniki papierowe.
Jednym słowem warunki idealne.
Dziś rano wyjąłem węża z terra do pudełeczka przejściowego w celu zaprowadzenia porządków (wymiany podłoża, posprzątania odchodów etc.) Wziąłem go na ręce i wszystko wydawało się w miarę ok, oprócz tego, że był dość spokojny (Zazwyczaj się trochę wierzga jak go wyjmuję).
Po tym jak wpuściłem go do plastikowego pojemnika w którym miał małą kryjówkę, wpełzł sobie do niej i wtedy delikatnie zamknąłem pojemnik.
Jednak gdy zerknąłem na ręcznik papierowy w pojemniku zauważyłem krople krwi.
Musiał je zostawić jak wchodził do pojemnika.
Na podłożu w terra nie zauważyłem krwi. Było kilka brązowych plamek, ale były obok odchodów więc ciężko było rozróżnić.
Szybko posprzątałem terra (żeby móc go tam od razu wpuścić) i wyjąłem wężyka, żeby zobaczyć co się stało. Okazało się że ma otwartą ranę na ogonku.
(Jedyne zdjęcia jakie udało mi się zrobić. Nie chciałem go męczyć)
Gdy delikatnie wpuściłem go do terra, szybko uciekł do kryjówki. Jednak zdążyłem zauważyć że jego ogonek się nie rusza. To znaczy jest taki jakby bezwładny.
Co mnie jeszcze zaniepokoiło to to że rano jak wstałem zauważyłem, że wypróżnił się dosłownie przed kryjówką i dalej w niej siedział. Zazwyczaj robił to z dala od kryjówki.
Bardzo proszę o pomoc! Nie wiem co mam robić. Teraz dałem wężykowi spokój. Siedzi w kryjówce.
To jest mój najbliższy wet: https://www.terrarium.pl/cms/vet/data/lek-wet-remigiusz-cichon-r28
Mam do niego 40km i niestety dzisiaj jest zamknięty.
Dodatkowo zaznaczam. Nie mam na tyle ostrych krawędzi w terra żeby się wężyk pociął.
Na 100% nie przytrzasnąłem go niczym gdyż jestem z nim ekstremalnie ostrożny.
Sprzątam mu regularnie, za każdym razem jak się wypróżni.
Do pudełka wchodził wielokrotnie (na karmienie i w czasie sprzątania generalnego) i nic mu nie było.
Tu zdjęcie pojemnika z krwią: