Witam Was bardzo serdecznie!
Przedstawię moją sytuację z dwoma agamkami, otóż parę lat temu, dokładnie nawet nie pamiętam ile zacząłem hodować agamki brodate, okazały się dwoma samcami, lecz nie dogryzały sobie.
Tak, do pewnego czasu, aż jeden miał pogryzioną łapkę, musiały zostać odseparowane (pogryziony okaz został wyleczony)... Niestety od tamtej pory, od ponad roku zaczęły się problemy i małe braki czasu, acz zwierzęta nie są zaniedbane.
Mniejszy, ten ustępliwy został wyleczony, je z ręki itd. Z nim jest wszystko ok. No nie udało mi się co prawda nauczyć wchodzić na rękę, ale lubiły siedzieć na rękach. Z większym, agresywniejszym i ogólnie żywszym zwierzakiem jednak zaczęły się schody - od pory separacji boi się dotyku ręki jak ognia piekielnego. Co dziwne tylko raz przez tak długi czas walnął focha - syczał, nastroszył brodę. Ale jeżeli przyjdzie karmić go z ręki - je bez przeszkód, jak widzi ręke to najpierw reaguje jakby widział jedzenie przy gwałtownym ruchu, ale nauczyłem je w młodości, że ręka to nie jedzenie, szybko rozkminia, że to do jedzenia się nie nadaje i tylko na nią patrzy. Nigdy mnie nie ugryzły. Rozkminiam jak na nowo oswoić takiego delikwenta, bo przy próbach wzięcia/dotknięcia go dostaje takiego kopa w nogach, że mógłby się ścigać, albo zwyczajnie skacze, ale nie atakuje ani nie syczy oraz nie pokazuje typowych zachowań jak np. wave'ing. Wiadomo - nic na siłę, nie chcę żeby zdarzył się jakiś wypadek i tutaj pytanie do Was - czy ktoś ma pomysł jak przyzwyczaić go do ręki na nowo? Szkoda mi zwierzaka, ale dopiero ostatnio pomyślałem, że tutaj napiszę o tym przypadku. Uprzedzając cały hate w moją stronę do czego dopuściłem z niewiedzy (na co zwykłem mawiać głupotą) - tak, mają lampeczki UVB 10.0 compact marki EXO Terra o mocy 13W co rok wymieniane. Są zdrowymi, okazami. Karmię je dietą zróżnicowaną z dominatą mięsa świerszczy/szarańczy/karaczanów różnej maści dobrego pochodzenia, w roślinkach bywa różnie, ale jest to trzykrotka, melisa (którą kochają) oraz nietoksyczne dla nich warzywka (info o ich diecie czerpałem z pogona.pl od początku ich hodowania). Jako uzupełnienie diety drewnojady/mączniki i raz na bardzo długi czas troszkę gotowanego mięsa z piersi kurczaka. Proszę o pomoc!
Z góry dzięki i pozdrawiam,
Arlen.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
