Cześć, poczytałem trochę o tym gatunku, na wielu stronach, na ich bazie ułożyłem wstępny plan karmienia samicy tygryska przez 4+lat.
Trochę teorii:
Wielkość posiłku:
Średnio: 1,5*[grubość węża w najgrubszym miejscu]
Dokładnie- tak, że:
Po 32 godzinach od podania posiłku, nie powinien być on widoczny na skórze węża (do czterech lat)
Po 48 godzinach od podania posiłku, nie powinien być on widoczny na skórze węża (od czterech lat)
A teraz plan (opracowałem go w oparciu o dane, ale jeśli coś wymaga ewentualnej korekty, to piszcie ):
Pierwsze pół roku- co 4 dni
Drugie pół roku- co tydzień
Drugi rok- co 2 tygodnie
Trzeci rok- co 3 tygodnie
Czwarty+ rok- co miesiąc
Nie jestem pewien co do drugiego roku. Intensywny wzrost tych węży trwa - jak czytałem - do drugiego roku życia. Czy nie ma zbyt dużego przeskoku między pierwszym, a drugim rokiem w częstotliwości jedzenia? A może 2, 3 i 4 rok rozdzielić tak jak w pierwszym na połówki i od 4,5 dawać co miesiąc?
Piszę ten temat, bo nie chciałbym go spaść, jednak nie chciałbym też, by dostawał za mało tak ważnego dla jego zachowania jedzenia, więc proszę o wyrażanie swoich opinii na temat tego, co wymyśliłem
PS Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie na zawartość odżywczą gryzoni, ale tygryskowi będę podawał mrożonki podgrzane do temperatury około 40*C. Będą zawinięte w woreczek, więc się nie zmoczą (będę podgrzewał wodą) ^^