Mesjah

 

Jeśli grzewcza / metalohalogen będą bez UVB, to powinny być zaraz obok lampy UVB, tak aby zapewnić odpowiednią ilość UVB i temperaturę na wyspie ciepła (propozycja 3). Masz w planach kryjówkę, więc UVB może być też na długość całego terrarium. Najmniej odpowiednia wydaje się propozycja 4.

 

 

Mnie również Natomiast wiem, że istnieją osoby, które nie polecają niczego wyższego niż 60-80 cm, z trendami chyba nie zawsze da się walczyć.

Oczywiście warto jeszcze nie zapominać o oświetleniu ogólnym terrarium w postaci np. LEDów lub LEPów (Chociaż to drugie rozwiązanie się nie przyjęło w terrarystyce w sumie ale jeśli terrarium byłoby faktycznie duże to warto rozważyć). Terraria brodatek australisjkich co do zasady są okropnie niedoświetlone. Najgorzej jest wtedy kiedy ktoś wstawi tylko jedną lustrzankę jako lampę grzewczą i jedną T8 lubT5 jako źródło UVA + UVB pomijając totalnie normalne oświetlenie jeszcze. Co do źródeł światła UVB to nie dziwi poszukiwanie alternatyw bo lada moment nie będzie można nabyć świetlówek - tu przejmować się nie należy bo zamienniki LEDowe T5 przynajmniej są ale do LEDowych UVB jeszcze droga daleka.

 

Brodatki australijskie (vel agamy brodate i podobne) z powodzeniem mogą mieć terrarium o wysokości 120 - 150 cm i wyższe. Takie terraria są robione przez różne osoby np. Reinera Hoppe. Są środowiska oponujące tak jak ma się to w przypadku utrzymywania węży w terrariach naturalnych, biotopowych i habitatowych optymalnej wielkości i często bierze się to po prostu z niechciejstwa. Wyższe terrarium to też większy koszt wykonania i większe wymagania odnośne wystroju, oświetlenia i nie tylko. Dostęp do elektryki i elektroniki może się w przypadku terrariow wyższych wydawać mocno utrudniony. Wyższe terrarium zabiera również więcej miejsca - jeśli ktoś chce mieć jak najwięcej zwierząt w mieszkaniu to tego stanu rzeczy zaakceptować nie może/nie chce. Jeśli zajdzie potrzeba dezynfekcji i podobnych to w przypadku wyższego terrarium również będzie to utrudnione/będzie więcej pracy. Jeśli ktoś nie jest w stanie stworzyć terrarium o wysokości 150 cm to 80 cm dla tego gatunku również będzie w porządku mimo wszystko, lepiej tyle niż 40 czy 50 cm Wysokich terrariów bać się nie trzeba bo mimo wszystko są bardzo proste w obsłudze w porównaniu z wysokimi akwariami.

PST od dawien dawna nie działa i tak się formułować można było już w okolicach tego 2013 roku.

Za to w alternatywie dodać należy, że w te wakacje utworzyło się coś nowego, w również realnej formie i w pełni ukonstytuowanej: Stowarzyszenie Terrarystów Polskich

Dla przyszłych czytających - w przypadku kiedy coś nas niepokoi w zakresie zdrowia aksolotla najbezpieczniej będzie zgłosić się bezpośrednio do lekarza weterynarii specjalizującego się w chorobach zwierząt nieudomowionych i tutaj konkretnie w płazach lub ewentualnie specjalizującego się w chorobach ryb.

To jest niezbędne bo jak możemy zobaczyć w trakcie różnych konferencji czy webinarów często bywa niezbędna szeroka diagnostyka różnicowa, która jest czymś poniekąd bardziej dogłębnym od prób strzelania na forum czy Facebooku. Podobnie jeśli chodzi o podanie różnych specyfików - podawać możemy ale tylko po konsultacji z personelem medycznym po wykluczeniu ewentualnych przeciwwskazań. Co będzie doskonale sprawdzało się u np. ryb niekoniecznie będzie sprawdzać się u aksolotli i tak dalej.

To zależy od wielkości pomieszczeń. Jeśli są małe i o ile zwierzę nie jest zbyt aktywne to można nawet postawić jedno na drugim, w innych przypadkach jest już gorzej. Zdecydowanie dobrym wyjściem będą regały ale tutaj zmiennych jest już bardzo dużo. Do pewnego stopnia innym wyjściem jest stworzenie jednej konstrukcji, w której mieścić będzie się kilka pomieszczeń - nie wszędzie się sprawdzi bo to mobilność i elastyczność praktycznie żadna i dochodzą dodatkowe problemy, przede wszystkim jeśli robimy konstrukcje z dużym udziałem drewna wszelakiego - wtedy można o czymś takim pomyśleć. Dla wyobrażenia - coś takiego przypominałoby akwaria podzielone na kilka mniejszych lub wydzielenie w jednym zbiorniki części użytkowej a w innej części na sump na zasadzie naczyń połączonych.

Innych opcji zasadniczo nie ma, warto mieć na względzie, że tutaj mogą wystąpić dość duże przeciążenia. Teoretycznie w porównaniu z akwariami żadne ale mimo wszystko nie należałoby ich lekceważyć

Zależy jaki to etap rozwojowy. W przypadku larw (to bezpośrednio po wykluciu z jaj) jak i nimf w początkowych stadiach (w przybliżeniu do 6 lub 7 wylinki) dobrym podłożem będą ręczniki papierowe lub papier toaletowy (oczywiście to bez dodatków zapachowych i innych). W przypadku dużych i dojrzałych osobników śmiało można pójść w torf kokosowy czy ziemię. Najczęściej domyślnym podłożem dla kątnika (o ile to E. atrica) będzie platforma utworzona z sieci ukształtowana w taki kształt w jaki jest skojarzony z nazwą rodziny tj. w lejek. Pająk na poziom podłoża będzie schodził rzadziej bo nie będzie się po nim poruszał tak pewnie jak po swojej sieci. Co do podłoża i wilgotności to trzeba uważać bardzo aby nie doprowadzić do zabagnienia, ze spryskiwaniem pajęczyny też należy ostrożnie bo jeśli się ją zmoczy to szybko ją szlag trafi.