torbap

Witam,

Przedziwna sytuacja, wyjechałem na weekend wracam, a tu 9 jaj w terrarium. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że wąż nie miał stycznosci z innym wężem. Tak po prostu złożyła jaja ? Ile trwa okres wylegania ? Pozdr.

Witam,

U mojego węża zbliża się wylinka, ale od momentu kiedy stałem się jego właścicielem (ok. 4 tyg.) zauważyłem na jego naskórku małe ślady coś jak strupki. Przemywałem mu to tym http://www.reptiles.swelluk.com/img/shop/original/zoo_med_repti_wound_healing_aid_new.jpg

olejek z jojoby i drzewa herbacianego, niby działa antyseptycznie na skaleczenia itd. ale na forum mi powiedzieli, żeby tego nie ruszać. Strupki dalej są i zbliża się wylinka więc zastanawiam się czy wąż nie będzie miał przez nie problemów ze zrzuceniem skóry w całości ??? Wrzucam fotke może uda wam się zobaczyć te strupki zaznaczyłem je strzałkami. Pozdrawiam.
 

 

 

Witam,

    Pisałem już w tym dziale na temat mojego węża, jego przejść itd. pod tematem "Lampropeltis getula floridana... " jednak po dłuższej wymianie zdań z innymi hodowcami węży i fotkach które wrzuciłem doszliśmy do wniosku, że posiadany przeze mnie podgatunek to nie floridana, tylko splendida. W związku z tym postanowiłem utworzyć nowy temat, już jako właściwy podgatunek dalej wypytywać i poruszać kwestie lampropeltis-ów, a konkretnie mojego podopiecznego splendida. Jak już pisałem w 'starym' temacie wąż, jest po przejściach i aktualnie się aklimatyzuje od czwartku w terrarium, niby wszystko z nim ok, ale w niedziele wieczorem podrzuciłem mu pierwszą kolacje (mrożonke) myszke, a on nawet nosa nie wychylił tylko tak jak był zwinięty w kłębek tak pozostał. Postanowiłem zostawić kolacje do rana i jak jej nie ruszy, to do kosza. Dlaczego nie chce jeść ? Czy to kwestia aklimatyzacji, jeśli tak to jak długo może ona trwać ? Czy możliwe jest odmawianie przyjmowania pokarmu bo zbliża się wylinka ? Czy może nie je bo jest przeziębiony, bo kichał parę razy ? Aha i jeszcze jedno, jak rozpoznać płeć mojego splendida ? czy sam będę w stanie to zrobić ? I czy możliwe jest, że mój On to raczej Ona i nie je bo związane jest to z okresem godów ? Dzięki za info i porady i zapraszam do dyskusji wszystkich hodowców lampropeltis-ów i innych węży.

Pozdrawiam

Aha jeszcze jedno pytanie, wąż był ważony u weterynarza i waży chyba 780g, czy można po wadze węża mnie więcej określić jego wiek ?

Witam,

Zauwazylem ze moj Lampropeltis kicha i to za kazdym razem kiedy ma kontakt z woda. Ostatnio troche przeszedl wiec weterynarz doradzil mi zebym mu zrobil ze dwie lub trzy kompiele w cieplej wodzie, tak wiec wrzucilem go pod prysznic, sluchawke opuscilem na dół, ciepla woda i wio. Troche sie pomoczyl, troche pil i troche sie wyproznil i powrot do terra. Obserwuje go jednak dokladniej od kilku dni i za kazdym razem jak przypełznie do wodopoju to kichnie raz lub dwa. Ściółke ma z trocin, moze ściółka troche pyli, ale wąż nie kicha nigdy niz przy kontakcie z woda. Szukalem info o kichaniu, ale nigdzie na forum nikt nie sprecyzowal o co tak na prawde z tym chodzi. Jedni pisza, ze to choroba inni, ze podloze pyli, wiec sam juz nie wiem co jest blizsze prawdy. Móglby ktos mądry się tym tematem zajac bo dotyczy on wszystkich węży. Wąż jest troche leniwy, ale to chyba normalne u wezy. Wieczorem troche pozerowal, w nocy w ogole malo zeruje, tylko siedzi zakopany i czasami sie przemiesci w dzien sie wygrzewa pod lampa, czyli typowe wężowe życie. Czy powinienem miec jakies powody do zmartwien z tym kichaniem ?

Pozdrawiam

Witam,

 

Od wtorku jestem wlascicielem  weza lampropeltis getula floridana. Waz trafil do mnie przypadkiem, byl ze tak powiem niechciany i pozostawiony sam sobie w pudelku po macbooku na okolo 12*C chlodzie i deszczu przez okolo 5 dni, podobno jadl mysz 3-4 dni wczesniej, zanim go uratowalem. Ma okolo 1m moze 1.2m wiec pytanie nr 1 w jakim moze byc wieku ? W srode waz byl u weterynarza opowiedzialem jego historie i dostal dwa zastrzyki z witaminami i z antybiotykiem na wypadek choroby. Lekarz powiedzial ze jest w ogolnie calkiem niezlym stanie jak na swoje przejscia, ale znalazl jakies nieprawidlowosci ( twarde punkty na grzbiecie mniej wiecej w 1/3 dlugosci weza ) i kazal to obserwowac jesli sie nic nie zmieni to rentgen. Ma tez male zadrapania wiec przemywam mu to olejkiem z jojoby i drzewa herbacianego, taki olejek znalazlem w zoologocznym, co wy sadzicie o takich specyfikach ??
Tak wiec skoro juz zostalem terrarysta mam kilka pytan, waz "Żulik" wyproznia sie normalnie lecz wydaje sie troche ospaly, dostal ode mnie terrarium 100/50/50 mate 30W i sciolke z jakis trocin dla wezy, pytanie czy mata w bezposrednim kontakcie z taka sciolka nie spowoduje pozaru ?? Oczywiscie jest i konar i kryjowka i sciokla ma okolo 8cm grubosci, dalej zarowka EXO TERRA HEAT GLO INFRARED BASKING SPOT LAMP 100W na dzien pozniej 2-3 godz. przed zgaszeniem swiatla EXO TERRA Moonlight Night Lamp 25W, w terra jest miska z woda wiec wilgotnosc powinna byc ok ale czy nie przesadzilem z cieplem ? Temp. w pokoju 15-20*C, aha i co powiecie o tym oswietleniu czy moze byc czy cos doradzicie ? Jak czesto sie karmi takiego weza ? Jak dlugo powinienem odczekac zanim waz sie zaaklimatyzuje w nowym miejscu i nowym wlascicielem zeby podac mu pierwszy pokarm, tak jak mowilem podobno waz jadl ostatnio okolo 11-12 kwietnia, co moglibyscie mi poradzic ze srodkow do pielengnacji takiego weza. Spodobal mi sie ten gad, chyba zlapalem bakcyla zreszta i tak juz wydalem na niego kupe kasy, wiec odchowam go do konca jesli macie jakies sugestie to chetnie przeczytam. Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.