Kilka dni po założeniu tematu wąż mocno zmatowiał, oczy także wyblakły. Postanowiłem więc poczekać bo zanosiło się na linienie. I faktycznie- wczoraj wąż wyliniał, pozbywając się przy tym problemu : )
Normalnie otwiera paszczę, atakuje i wszystko jest OK.
Ciekawe tylko, czy sprawa przeze mnie opisywana związana była właśnie z nadchodzącą wylinką.
W każdym razie dzięki tym, którzy chcieli pomóc.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
