Witam
Mam żółwia żołtolicego, wielkość ok 8 cm . Jest u mnie od 3 miesięcy. Żółwik niestety był przeziębiony, potem wszystko ustało. Aż nagle zaczął 2 noce z rzędu jęczęć, potem zaczął pływać bokiem więc poszedłem z nim do weterynarza. Przed wizytą miał wilczy apetyt i był bardzo ruchliwy. 3 dni z rzędu dostawał po 2 zastrzyki (antybiotyk i jakiś środek żeby pozbyć się płynu w płucach). Dzisiaj dostał ostatnie zastrzyki, i właśnie po nich, żółwik ciągle siędzi w wodzie w jednym miejscu, z głową nad wodą i NIE JE. Nie jest w ogóle zainteresowany jedzeniem ;/ Po pierwszym zastrzyku zwymiotował wszystko co zjadł tamtego dnia, niestrawione. Nie je już 3 dzień, wydaje mi się że to bardzo źle. Co mogę zrobić? Dostałem od weterynarza też jakiś lek w tabletce, i musze mu podawać przez 5 dni... tylko że muszę mu dawać 1/10 jak nie mniej, tej tabletki. Jakieś pomysły jak to zrobić? Albo jak zmusić małego do jedzenia?
Pozdrawiam