Oczywiście, niech to będzie przestrogą dla innych. Skoro macie czips kokosowy czy torf wymieszany z czym kolwiek. Podłoże jest wilgotne, wąż zrzuca wylinkę to nie zawsze się ociera o te pierdoły co małe dzieci w terrariach trzymają. Ocierają się o wszystko. O Podłoże też. Moja Inez (*) wybrała sobie taką formę, chociaż miała komary do ocierania, basen, kamienie. W pysku po takim kilkuminutowym ocieraniu nabrało się troszkę torfu między ząbkami, a nie da rady kontrolować węża co on tam ma, i czy ma czy nie. Robiłem w miarę możliwości i czasu. Gorąco i wilgotno. Jak w inkubatorze. To co między ząbkami było ... ciekawe rzeczy z tego wyszły. Gnilec pyska. Pojechałem do weterynarki od razu jaak przestał jeść, a był z niej żarłok, przestała pić wodę. 6 tygodni leczenia + kupe kasy poszło, mniejsza o to.
6 tygodni później. Piątek. Napisałem kiedy mam wypuścić ją do reszty ,,stadka" w niedzielę. W sobotę zajrzałem leżał sztywny. Wychodziło by na to, że mimo, że nie sapał to przerzuciło mu się na płuca. Tchawica węży w pysku więc wiadomo. Pysk był dosłownie śliczny, ropy nie było, czerwonych c*********stw nie było, śluzu nie było. Glanc było. Nikt nie podejrzewał, że po cichaczu zaatakowane zostały płuca. 2 węże na to zachorowały, dwa zdechły. Ten torf to niech sobie *****a pod pomidory wsadzą, g... jebane i tyle.
Bez hejtów może, opisałem dwa ważne dla mnie węże. Dzięki. Łezki przy ich śmierci też były, a kto nie miał.
- Przegląd
- Aktualizacje statusu
- Rekomendacje
- Znajomi
- Tematy
- Posty
- Blog
- Najlepsze odpowiedzi
- Galeria
- Filmy
- Hodowla z terrarium.com.pl
- System komentarzy
- Hodowla
dawid27
Użytkownik od 12 mar 2013W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 12 2014 22:31