dawid27

No fajnie. Na priv do wielu pisałem, żeby ktoś pomógł, bo porady mi się przydadzą. Super, że nikt się nie odezwał a teraz wszyscy wszystko wiedzą i nawet ochotę napisać mają. za....iście. Co wyjdzie z jajek to wyjdzie. W mokrym mają źle, w suchym źle to chyba je *****a na dwór trzeba wystawić albo do Ameryki odesłać bo tylko tam się dobrze zainkubują.
Ja już mówiłem, że to nie było planowane, mimo to zrobiłem wszystko co trzeba. Nadal źle więc ja już więcej zrobić nie mogę.
Nie będe rozmnażać węży świadomie napewno, bo to zbyt egoistyczne, że ludzie je rozmnażają dla pieniędzy. Dla satysfakcji ? Śmieszne. A potem całą satysfakcję i tak sprzedają. Brak słów, po prostu.
To moja pasja a nie chęć żałosnego zarobku. Więcej już z jajkami zrobić nie możemy jak tylko cierpliwie czekać aż zostaną wszystkie zniszczone, jak widać zaradzić temu nie można, nikt nie ma takiej wiedzy by przez internet czyjeś jajka doprowadzić do zdrowej inkubacji.


Pozdrawiam wszystkich tych, którzy zarabiają na wężach i jeśli jakiś admin to czyta, to niech zamknie ten temat.
I czas podziękować za odpowiedzi.

A to przepraszam bardzo lampka nie daje stałej temperatury ? Pewnie raz grzeje na 20' a raz na 30' ? Nie ! Inkubator był zrobiony jak węże były świeżo po kopulacji. Temperaturaa się zgadzała i wilgotność też . Z tym, że nie wiedziałem, że będzie taki problem ze skrapklaniem wody, bo to jedyny problem. Gdyby nie to wszystkie jajka były by zdrowe. I dziurki są minimalnej wielkości i jest pod skosem, że by woda spływała więc  nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Tylko denerwuje mnie to, że jajka się przez  kropelki psują. Skoro wszystko było okej to ja nie wiem jak inni z tego forum robią mopkre inkubatory. Tak, nie mam pojęcia o rozmnażaniu ! Nie rozmnażałem węży i nie rozmnożyłem umyślnie. Nie dla mnie takie bajki, ale jak kopulowały i zniosły jajka to  wypadało by się o nie zatroszczyć.

dobrze, ale jak postawie skośnie to te krople nie będą ,,zachaczały" o te dziurki w pokrywie i będą spadać na jajka. Tą szmatkę zostawić ? Nie zepsują się jajka jak ona tam jest ? Wydaje mi się, że z nią lepiej bo chłonie te kropelki. Zaraz tak przestawie






jajka muszą mieć przewiew czy nie ? Myślałem o wielkiej puszce, podgrzewał bym ją lampą.
Teraz zmieniam inkubator. Jaja wsadze z pojemnikiem w takie coś ze styropianu a ja szybko wylewam wodę z inkubatora i wsadzam pojemnik z wermikulitem, przekładam jajka i lampeczka będzie moim źródłem ciepła. Życzyć powodzenia.

No i nie za wesoło. Jak jest zrobiony inkubator, już pisałem. Więc tak ...
W pudełku woda i tak się skrapla, co najgorsze spływała po jajkach. W tym celu położyłem szmatkę na jajka i zamknąłem. Szmatka jest bardzo wilgotna ale nie mokra a jajka dalej się robią ,,wgniecione". Co robić ??? Błagam, pomocy !

Łojejku ile dobrych słów ! Dzięki, póki co, mam laptopa w naprawie, za 2 tygodnie powinien być dobry więc podrzucę foto. Inkubator zrobiony z akwarium z pokrywą. Jest wody z 5 cm grzałka w wodzie na maksa podkręcona no i pudełko po maśle, w którym są jajka. Dziurki są drobne. Wermikulit w pudełku wyciśnięty. Powinno być wszystko dobrze. Wcześniej nie miały przykrycia i woda mi lekko zniekształciła jajko ale mam nadzieję, że wyjdzie zdrowe jak reszta. Tak myślę, a jestem dobrych myśli