Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


marjelkot

Użytkownik od 18 sty 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 29 2013 11:29

Moje tematy

Aksolotl pływa na boku

22 września 2013 - 10:22

Witam wszystkich serdecznie.

Na początku chciałbym napisać, że nigdy nie odzywałem się na forum ale bacznie je śledzę.

Pół roku temu postanowiliśmy z żoną założyć sobie akwa z aksami (takie marzenie żony z dzieciństwa, nie wiem skąd to się jej wzięło), doświadczenie w hodowli stworzeń wodnych mam, także z założeniem działającego zbiornika nie było problemu.

Akwarium 300l - 150x50x50, podłoże to piasek kwarcowy, po lewej stronie (placek 20x20cm) mam posadzoną trawę wodną (która o dziwo rośnie jak dzika), reszta to goły piach z kilkoma kryjówkami z rur PCV i kamieni (marmur biały i czarny).

Woda to zwykła kranówka z solą niejodowaną (1 czubata łyżeczka na 5l wody), temperatura 20 - 21 stopni (latem w upały 24h na dobę chodziły 2 duże wiatraki i temp wynosiła max 22 stopnie). Filtracja - filtr kubełkowy JBL e901 i lampa UV działająca przez 12h dziennie.

W akwa mieszkają 3 białe aksiki i 2 dzikusy. 2 białe były wpuszczone na samym początku, później dokupiliśmy 2 czarne i 1 białego, ten biały był najmniejszy ale dał sobie radę i niedawno dostał czarnych końcówek na łapkach (cała reszta też jest już dojrzała).

Wszystko działało pięknie i stabilnie, aksiki miały apetyt (z małymi fochami - jeden z czarnych nie je tydzień co mnie też niepokoi ale zachowuje się normalnie) aż dziś zauważyłem, że najmłodszy z aksów (świeżo co dorosły biały) leży na boku, czasami przybierają różne pozy ale on na tym boku leżał i pływał na boku - przekrzywiony o 90^...  i ma wyraźne zaburzenia równowagi.

 

Nigdy żadne ze zwierząt nie chorowało, żadnej pleśni ani nic złego się nie działo.

 

W akwa pływają jeszcze 2 molinezje i 3 danio, wpuszczaliśmy im rybki jako jedzenie, od dobrych 2 miesięcy nic więcej nie było wpuszczane, także nie sądzę że jest to jakieś choróbsko przywleczone z zoologicznego.

 

Wszystkie inne aksiki zachowują sie normalne - poza jednym dzikusem, który postanowił zrobić sobie głodówkę. Wszystkie są ładne i grubiutkie.

Żona wczoraj karmiła aksiki i mówiła, że ten biały z którym jest problem też jadł. Karmiła je dendrobeną (dostają głównie dendrobenę, czasami pelet dla jesiotrów i od święta kawałek kurczaka).

 

Co się dzieje? Aksa do lodówki czy co? No i co dalej?

Póki co leży na boku...

Żona się zapłacze jak coś stanie się z aksikiem.







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.