Na glony polecam lampę UV.
Stosuję ją w cyklu 12h/24 i nie mam problemów z glonami.
Jak masz świeże akwarium to co by się nie robiło to glony zawsze będą.
Dobrze jest, żeby akwa odpowiednio "dojrzało" zanim wpuści się do niego zwierzaki (i dobrze, żeby to nie były aksy od razu). Ze względu na temperaturę, zasolenie i raczej skąpą roślinność to takie akwa dojrzewa znacznie wolniej niż normalne akwarium z podgrzewaną wodą, żwirkiem itp. Aksoloty nie są małymi zwierzątkami i produkują spore ilości amoniaku i potrzeba sporo czasu, żeby akwarium miało odpowiedni cykl azotowy.
Polecam zaopatrzyć się w testy azotowe. Na początku podmianki rzędu 30 - 40% musiałem robić co tydzień, teraz tak dużych nie muszę robić w ogóle, tylko tyle wymieniam wody co przy sprzątaniu i azot mam praktycznie ciągle na zerowym poziomie (przy 4 dorosłych aksach).
300 litrowe akwarium dojrzewało mi rok czasu... Kupne bakterie mają się nijak do warunków, które trzeba stworzyć aksom. Próbowałem ze zwykłymi, z morskimi, w kroplach, w proszku itp... Azot i glony szalały aż miło. Dobrym pomysłem jest wziąć wodę z podmianki od kogoś kto ma już działające, dojrzałe akwarium ale takich ludzi w swojej okolicy ze świeczką szukać.
Ślimaki trzeba tępić bezwzględnie! Aksy ich nie trawią, w odchodach można znaleźć całe skorupy, kilka połkniętych ślimaków nic im nie zrobi ale wolał bym nie czekać co się stanie jak zjedzą kilkanaście czy więcej.
Wszystko co pływa z aksami to karmówka, ja nie mam problemu z danio, żałobniczkami i małymi molinezjami ale na 300l baniak nie mam więcej jak 10 rybek.
Był czas, że w akwa pływał tylko jeden aksolotl, nawet jeden jak nie był karmiony przez 3, 4 dni to robił pogrom w ciągu nocy i bywało tak, że po powrocie po weekendzie do domu zastawało się aska i 1 rybkę...
Szczerze... to trochę szkoda pieniędzy na takie karmienie.
Karmię tylko i wyłącznie dendrobeną, raz nakarmiłem aksy kurczakiem i 4 sztuki trafiły do lodówki na prawie 3 miesiące, 1 niestety nie przeżył tego. Najprawdopodobniej była to niestrawność ale nie wykluczam jakiejś chemii i świństwa, które pakują w kurczaki.
Dendrobena i raz na miesiąc odrobinę Sery wstrzykiwanej w robaki. Czasami karmię ich karmą dla jesiotrów, później jest problem ze sprzątaniem bo po takiej przekąsce aksy wydalają z siebie kupkę popiołu zawartego w granulacie i trzeba szybko to sprzątnąć bo zasyfi to sporą część piasku.
Żadnej innej chemii nie daje bo raz, że bym się bał to dwa - nie muszę.
Fajne zwierzaki, są jak koty, każdy ma inny charakter i przyzwyczajenia
ale hodowla nie jest łatwa.


Znajdź zawartość
Kobieta
