Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


marjelkot

Użytkownik od 18 sty 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 29 2013 11:29

Moje posty

W temacie:Czy aksolotle są tak naprawdę agresywne względem innych ryb???

27 grudnia 2013 - 23:39

Na glony polecam lampę UV.

Stosuję ją w cyklu 12h/24 i nie mam problemów z glonami.

Jak masz świeże akwarium to co by się nie robiło to glony zawsze będą.

Dobrze jest, żeby akwa odpowiednio "dojrzało" zanim wpuści się do niego zwierzaki (i dobrze, żeby to nie były aksy od razu). Ze względu na temperaturę, zasolenie i raczej skąpą roślinność to takie akwa dojrzewa znacznie wolniej niż normalne akwarium z podgrzewaną wodą, żwirkiem itp. Aksoloty nie są małymi zwierzątkami i produkują spore ilości amoniaku i potrzeba sporo czasu, żeby akwarium miało odpowiedni cykl azotowy.

Polecam zaopatrzyć się w testy azotowe. Na początku podmianki rzędu 30 - 40% musiałem robić co tydzień, teraz tak dużych nie muszę robić w ogóle, tylko tyle wymieniam wody co przy sprzątaniu i azot mam praktycznie ciągle na zerowym poziomie (przy 4 dorosłych aksach).

300 litrowe akwarium dojrzewało mi rok czasu... Kupne bakterie mają się nijak do warunków, które trzeba stworzyć aksom. Próbowałem ze zwykłymi, z morskimi, w kroplach, w proszku itp... Azot i glony szalały aż miło. Dobrym pomysłem jest wziąć wodę z podmianki od kogoś kto ma już działające, dojrzałe akwarium ale takich ludzi w swojej okolicy ze świeczką szukać.

 

Ślimaki trzeba tępić bezwzględnie! Aksy ich nie trawią, w odchodach można znaleźć całe skorupy, kilka połkniętych ślimaków nic im nie zrobi ale wolał bym nie czekać co się stanie jak zjedzą kilkanaście czy więcej.

 

Wszystko co pływa z aksami to karmówka, ja nie mam problemu z danio, żałobniczkami i małymi molinezjami ale na 300l baniak nie mam więcej jak 10 rybek.

Był czas, że w akwa pływał tylko jeden aksolotl, nawet jeden jak nie był karmiony przez 3, 4 dni to robił pogrom w ciągu nocy i bywało tak, że po powrocie po weekendzie do domu zastawało się aska i 1 rybkę...

Szczerze... to trochę szkoda pieniędzy na takie karmienie.

Karmię tylko i wyłącznie dendrobeną, raz nakarmiłem aksy kurczakiem i 4 sztuki trafiły do lodówki na prawie 3 miesiące, 1 niestety nie przeżył tego. Najprawdopodobniej była to niestrawność ale nie wykluczam jakiejś chemii i świństwa, które pakują w kurczaki.

Dendrobena i raz na miesiąc odrobinę Sery wstrzykiwanej w robaki. Czasami karmię ich karmą dla jesiotrów, później jest problem ze sprzątaniem bo po takiej przekąsce aksy wydalają z siebie kupkę popiołu zawartego w granulacie i trzeba szybko to sprzątnąć bo zasyfi to sporą część piasku.

Żadnej innej chemii nie daje bo raz, że bym się bał to dwa - nie muszę.

 

Fajne zwierzaki, są jak koty, każdy ma inny charakter i przyzwyczajenia ;) ale hodowla nie jest łatwa.


W temacie:Aksolotl pływa na boku

27 grudnia 2013 - 22:47

No i po strachu...

Wszystkie płazy są już w akwarium, jedzą, wyglądają na zdrowe i zadowolone, że wróciły do domu.

Niektóre spędziły 3 miesiące w lodówce.

Lodówkowane były 4 aksoloty, 1 miał ropień na czole i ten najpóźniej doszedł do siebie ale już prawie nie ma śladu po zabiegu, teraz myśli tylko o jedzeniu.

Niestety ale 1 z nich, forma dzika nie przeżył, nie wiem czemu, miał takie same warunki jak wszystkie, 2 dni przed planowanym powrotem, wyglądał naprawdę dobrze, ruchliwy, nie pokładał się na boki, po prostu spuchł i zdechł, nie mam pojęcia czemu, żadnych objawów, szkoda bo myślałem, że z tym będzie najmniej problemów.

 

Przyczyną było nakarmienie płazów kurczakiem, z piątki aksów, tylko jeden nie chciał kurczaka i temu do dnia dzisiejszego nic nie jest.

 

Szkoda tego co padł ale miałem już czarniejsze scenariusze w głowie.

 

Nie karmcie aksów kurczakiem, nasze bardzo źle na to zareagowały!

 

Dodam jeszcze tylko jeden patent na dobry powrót z lodówki - owinąć pojemnik folią aluminiową, błyszczącą stroną na zewnątrz - taki pojemnik pozostawiony w temperaturze pokojowej, u mnie odzyskiwał około 10 stopni na 12 godzin.


W temacie:Aksolotl pływa na boku

05 listopada 2013 - 17:58

Mała aktualizacja tematu.

 

W ogólnym rozrachunku 4 z 5ciu aksolotli wylądowały w lodówce...

2 porobiły się guzy a 2 miały zaburzenia równowagi i pływały po akwarium bez koordynacji kręcąc się w okół własnej osi (wyglądało to strasznie).

Wczoraj 1 co tylko pływał dziwnie trafił z powrotem do akwarium, temperatura rosła stopniowo od 8 rano do 17.

Widać że jest mocno osłabiony antybiotykami ale z godziny na godzinę wygląda coraz lepiej, dziś nie chciał jeść ale wygląda znacznie lepiej.

 

Dzisiaj wpuściliśmy drugiego, tego z guzem, tyle że guz nie zdążył się wykształcić i szybki mu minęło. Ten wygląda najlepiej ze wszystkich, od razu łazi, pływa, jest ciut osłabiony (mocno schudł w lodówce a był najkrócej) ale ma się dobrze, zobaczymy jak jutro zareaguje na robaka.

 

2 są dalej w lodówce - jeden z guzem, który musiałem mu przeciąć - jako pierwszy trafił do lodówki i jeden, który niedawno tam trafił po tym jak dziwnie pływał.

Oba mają problem z równowagą, wody mają tyle, by stały na nogach.

 

Historia dziwna... długo analizowana... warunki mają bardzo dobre.

Jeden z pięciu aksów nie trafił do lodówki, najsilniejsza, największa i najbardziej żarłoczna samica, jedyny aksolotl, który nie chciał zjeść kurczaka, którego kiedyś im podałem.

Mówcie co chcecie ale ja już nigdy nie nakarmię aksów kurczakiem. 4 jadły kurczaka i 4 zachorowały w sumie nie wiadomo na co.

Wykarmienie 5 smoków samymi robakami jest kosztowne no ale trudno, w przyszłym sezonie na pewno zrobię sobie małą hodowlę.

 

W razie czego - jest jakiś sposób na niestrawność? Poza karmieniem dobrym jedzeniem.


W temacie:Aksolotl pływa na boku

23 września 2013 - 09:24

Po pierwszym dniu w lodówce smok na oko ma się lepiej.

Sporo wydalił w lodówce ale jakiś kamieni czy większych przedmiotów nie widzę.

Już nie jest taki różowo czerwony tylko taki jak powinien, skrzela ładne, blade.

 

U pozostałych stworzeń nie zaobserwowałem nic niepokojącego, wszystkie rano zjadły po robaczku.

 

Tlenu mają, praktycznie wcale nie wypływają pod powierzchnię, temperatura rano 20 stopni, rzadko kiedy rośnie do 21.

 

Nie mam pojęcia co jest tamtemu... będzie siedział w lodówce póki się nie dowiem, że bez obaw mogę go wpuścić do pozostałych.

 

Nie sądzę też, żeby zadławił się rybką. Molinezje ciut większe ale ich nie tykają a danio to nawet na zębie by teraz nie poczuły, jak aksiki były mniejsze to uganiały się za rybkami, teraz już tego nie robią, może dlatego, że jest ich bardzo mało bo umówmy się, że niełatwo znaleźć 3 danio w 300l baniaku.

 

Sytuacja trochę mniej nerwowa ale czekam co dalej.


W temacie:Aksolotl pływa na boku

22 września 2013 - 11:46

Póki co aksik trafił do lodówki.

 

Wyczytałem, że może być to spowodowane połknięciem kamienia

https://www.terrarium.pl/topic/368468-gdy-aksolotl-polknie-kamienia/?hl=%2Bjak+%2Blod%C3%B3wkowa%C4%87

 

ale skąd u mnie kamienie, jak na dnie jest sam piach.... a ewentualne kamienie na dnie są wielkości połowy płaza...







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.