Zsasz

Po tym, że zadajesz tak nieprecyzyjne pytania możemy za to uznać, i chyba się ze mną kilka osób zgodzi, że nawet jeśli węże są gotowe do rozrodu, to Ty niekoniecznie -.-

Przy takim skundleniu nominałów, oraz N ilości podgatunków i odmian, to raczej trzeba wziąć sobie ramy czasowe za wyznaczniki, a nie wagowe czy rozmiarowe.

Jak @Boa1982 pisał, samiec  ok. 18 miesięcy jest gotowy (chociaż na tym forum pamiętam post, jak komuś roczny samiec zapłodnił samicę, ale to raczej skrajny przypadek), samice lepiej zostawić na nieco dłużej, niech nabierze wagi i rozmiaru pod rozród.

Chyba kupiłeś gada, i za bardzo dużo to o nich nie wiesz ;/

Jakbyś mógł opisać jak wygląda jego terrarium też byłoby fajnie, bo obawiam się braków i tam.

A forum przetrzep, poczytaj o nich, gad to nie jest kotek, że na ręce będzie chciał iść.

Gość od anakondy to konkretny imbecyl, i męczyli gada strasznie, ale nawet chyba go nie zaczęła zjadać.

Film zrobiony typowo pod sensację, z narażaniem zdrowia zwierzęcia, poczęty od pomysłu, który już na wstępie był kretyński.

Strasznie mnie wkurzają takie rzeczy, niemal jak zwierzęta w cyrkach.

Podczas samego połykania na pewni nie ma ,,ściskania" jak przy duszeniu, bo mięśnie są inaczej ułożone w stosunku do gada/ofiary.

Będąc już w środku raczej czuł jak działa ,,elastyczność" ściany ciała u węża, o ile w ogóle to się wydarzyło.

Kalosze mógłby chyba strawić, tak mi się zdaje.

Co do całego materiału - > raczej prawdziwe.

A kolega z przodu się zapędził ostro, bo akurat TVN24 to dość wiarygodne źródło, bzdetów tam nie podają. Inne podmioty TVN i programy (typu uwaga tvn) to potrafią być okropnie tendencyjne i nierzetelne, ale TVN24 akurat sobie o reputację dba.

No i siata, rejony Indonezji/Azji, tam ludzie nie są tacy barczyści jak u nas, plus do tego siła uścisku takiego gada... Równie dobrze mógł go poskładać w splotach, i linia barków już taką przeszkodą nie była.

Swoją drogą, to chyba nie pierwszy raz taki incydent, czytałem kiedyś o innym, też w roli głównej siatka.

Jak już wspominałem wcześniej, byle debil się za jadusy nie weźmie, a jeśli będzie chciał to teraz uwaga, ale hodowcy-sprzedający to nie bezmyślne cyborgi, co sprzedadzą jada gówniarzowi.

Kupienie jada to nie jest też takie ,,daję hajs i na 100% dostanę".

Analogia totalnie nietrafiona.

Rejestr czy co tam kto chce niech będzie, jak najbardziej, ale całkowity zakaz hodowli pewnych zwierząt jedyne co zrobił, to stworzył podziemie, i wszyscy doskonale o tym wiemy.

Jeśli ktoś tylko ma pomieszczenie i warunki na takie zwierzę - czemu ma mieć zabronione?

Nie wychodzi się z tym na ulicę (jak np. jeździ samochodem).

Głupie podejście to ,,zabrońmy prewencyjnie, bo ludzie to debile i są nieodpowiedzialni".

Wszystko byłoby spoko, ale to np. mamba czy kobra to nie jest potulny piesek, jakim jest za młodu pitbull czy amstaff, nie wybaczy błędów, nie da taryfy ulgowej, więc jeśli ktoś się na to pisze to jest raczej świadomy konsekwencji nieco bardziej niż pijany kierowca.

Może prewencyjnie zabrońmy jeździć samochodem, co nie? Poza tym, mamy wprowadzony zakaz prowadzenia po spożyciu... działa? Bo jeśli tak, to skąd tylu pijanych kierowców co rok? Hmm... Zastanawiające.

Monitoruj pysk, jakby się coś rozszerzało, pędem do weta. A co tam z okularem?


Co do łusek na brzuchu -> jeśli chropowate, twarde, nic z nich nie cieknie to zapewne uszkodzone mechanicznie/termicznie (ale oparzeń nie ma, więc o to byłbym spokojny).

Równie dobrze sprzedawca może nie mieć pojęcia, czy to faktycznie dorosły osobnik. Wiedza o gadach w standardowych zoologach wiemy jaka bywa

Od rozmiarów terra raczej boas nie ma jak skarleć, bo to... wąż. Inaczej w rack systemach mielibyśmy same glisty, a nie dusiciele.

O ile w ogóle to był faktycznie dorosły, to jakaś wada genetyczna, ale śmierdzi mi coś ta sprawa.

Ew. niedokarmiony, i musi sobie nadrobić, wg mnie to sprzedawca nieogarnięty i może nawet nie zna wieku gada.

Pytasz bo już na tyle spadła, czy jak?

Optymalne warunki temperaturowe (w opisie każdym zawsze są wyszczególnione jakie) zapewniają zdrowy rozwój.

Gdy spadnie poniżej tych wartości - może gekon chorować - obniżasz tak niską temperaturą metabolizm, a poniżej minimalnych wartości wysiada immunologia, więc geks może się ,,tylko" przeziębić, przy dobrym scenariuszu, a nabawić zapalenia płuc przy złym. A to tylko dwie opcje, z wielu innych, co może się złego stać.

Jak nie chcą nic jeść, i chudną, to wet zawsze może im podać witaminy z grupy B, to lubi pobudzić apetyt, natomiast co do pytania...

Karmienie przymusowe nigdy nie jest dobre, może być ewentualnie konieczne.

Co do klejów, to wystarczy spytać, czy nie są toksyczne, wspomnieć, że chcesz tym kleić terrarium dla zwierzęcia, wtedy się wszystko wyjaśnia.

Ja sam montowałem sporo na silikonie akwarystycznym, tylko po montażu dawałem temu przeschnąć i się przewietrzyć.

Przecież tu wszystko jest mówione o gatunkach prostych w hodowli, w czym masz problem?

To, że gekony i agamy są popularne jak smartfony nie znaczy, że tylko one są proste w utrzymaniu.

Kwestia podejścia to raz, dwa, o ile się nie mylę autor posta to już dorosła osoba, i raczej nie będzie sobie wmawiać, że jest wszystko ,,cacy", to nie szczyl z podstawówki, żeby miał robić sobie jaja.

32 lata, jak mówi profil. Raczej głupi nie jest, i obstawiam, że przy sumiennym zgromadzeniu wiedzy i gada dla zaawansowanego hodowcy by ogarnął.

Ale zaznaczam, chyba nikt nie podał tutaj gadów o jakichś ekstremalnie ,,ciasnych" wymogach.

A z maksymalnymi wymiarami terra i tak autor ma większe pole manewru niż wielu zakłada przy wyborze swojego pierwszego gatunku (bo, pożal się boziu, wiecznie to musi być agama lub lampart).

Sio, do opisów, jak się doedukujesz, to może znajdziesz coś, co Cię zainteresuje.

Jak masz już tutaj pytać o wszystko na forum, wybrzydzać, czekać na podanie ,,na tacy" to nie bierz się za żadne zwierzę, i przede wszystkim: nigdy, bo się z takim podejściem nie nadajesz.

To nie jest zabawka.

Masa jaszczurek to proste w obsłudze, ciekawe i ,,niepospolite" gatunki, tutaj ogranicza nas właściwie tylko znajomość tych gatunków.

Co do dzielenia terra... Jeśli byś dzielił, to możesz zrobić 2 terraria o różnym biotopie, np. jedno pustynne, drugie tropikalne, co daje jeszcze więcej frajdy.

A jak mówisz, że byłbyś w stanie zrobić terra rzędu 120x75x120cm, to (o ile zabezpieczysz porządnie, np. część ,,wystająca" poza szafę musiałaby być dodatkowo wzmocniona, np. ustawiając coś pod spodem, tylko dla jasności dodaję) to w grę już wchodzą nawet małe gatunki waranów (a mają opinię inteligentnych jaszczurów, które są w stanie przyzwyczaić się do człowieka, a nawet ,,kupić" serca ludzi stroniących od gadów).

http://www.terrarium.com.pl/2769-varanus-kingorum/

http://www.terrarium.com.pl/2775-varanus-pilbarensis/

http://www.terrarium.com.pl/2762-varanus-brevicauda-waran-karlowaty/

Kwestia pozbierania porządnego zaplecza z wiedzą, i przetrzepania naszego forum w poszukiwaniu możliwych informacji (najlepiej, gdy samemu trzeba szukać, polecam, więcej zostaje w pamięci, bo ,,zasłużona" wiedza).

Chyba tylko @ tutaj się kreatywnością wykazał, bo tak wszędzie widzę ,,gekon gekon gekon".

Jeśli byłbyś w stanie zaadaptować nieco szafę, i np. gdyby zbiornik mógł nieco z niej ,,wystawać" o kilka cm więcej (bo i tak drzwi muszą być usunięte, by można było swobodnie oglądać gady...) to możesz dzielić na pół, i trzymać np. anolisy, których gatunków i odmian jest od kopa.

89x 40x100... Jakby tak o 10cm tą głębokość powiększyć, to pole do popisu się powiększa.

Fajnie jakby się @Radagast wypowiedział, bo lubi ,,niestandardowe" jaszczurki, i na bank coś ciekawego doradzi.

Ileż można o tych lampartach i agamach no... Trochę kreatywności, agama niedługo będzie tak powszechna jak kot.