Pozostaje do maty termoregulator podłączyć, jeżeli masz jedną. Jeżeli kilka jednakowych to i tak temp koło 26,27 stopni pająkowi nie zaszkodzi, a jak będzie chciał cieplej podejdzie. Możesz mieć nadzieję że pająk po kolejnych wylinkach wróci do normy, jeżeli przeżyje. Moja G. rosea wygoiła się po dwóch wylinkach tak że nie było śladu. Co ciekawe wylinka nastąpiła bardzo szybko po ostatniej, a sami wiemy jak ten gatunek wolno rośnie.
Jak dobrze nawodnisz przed wyjazdem i postawisz gdzieś w cieniu, ja swoje stawiam w szafce z przymkniętymi drzwiami powinno być ok sam ostatnio bylem na urlopie 2 tygodnie i wszystkie pajączki żyją. Dodam że swoje dogrzewam zmniejszyłem tylko temp. do jakiś 21 stopni
Jest to więc albo mały pająk jak na swoje wylinki, albo właściciel pomylił wylinki czy ktoś od kogo pająka zakupiłeś. Uwagi co do moich wypowiedzi proszę na pw nie wnoszą nic do tematu