Witam, od pewnego czasu, konkretnie od czterech dni, mój boa dusiciel syczy. Z początku, jakiś tydzień temu były to świsty, podejrzewałam przeziębienie, więc za radą kolegi podkręciłam temperaturę. Później myślałam, że nieco włókna kokosowego [ma mocno rozdrobnione] utkwiło mu w nosie, ale to też nie to. Jednak teraz wąż już nie świszczy, tylko po prostu syczy. Nie wiecie czego może być to objawem? Jest najedzony, ma zapewnione dobre warunki, jak wyjdzie z terrarium i "zajmie się czymś" to jest cicho, jak mam go na rękach, z reguły też. A w terrarium leży i syczy.
Dzięki z góry za sugestie, co to może być.
Deadsilience5
Użytkownik od 14 lut 2012W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny maj 26 2013 22:10