mmgosia141

ja od siebie to bym wywaliła resztę potencjalnych kamieni do schrupania wywal podłoże jakie stosujesz połóż ręczniki papierowe wtedy łatwiej będzie Ci namierzyć TEN WŁAŚCIWY kamień, a poza tym możesz wypełnić tabelkę która znajduje się w regulaminie, bo widzę że dopiero rozkręcasz się (tak na wszelki wypadek, aby skorygować ewentualne błędy)

nie będę nie będe, a wielu co nie czytało wcześniejszych postów, nie będzie przekopywać całego forum żeby namierzyć Twoje informacje. Po to jest regulamin żeby tu się do niego stosować.

Jak karmisz mącznikiem/drewnojadami to uśmiercasz im łby żeby potem nie wyżarły dziury w brzuchu.

Co do kupy to mój też potrafi zafetorzyć pokój, ale jeśli nie badałeś kupy to polecam

ratuj rumiankiem, ja zapażyłam sobie w termos i zostawiłam trochę do ostygnięcia, żeby ani zimnym, ani wrzątkiem go nie okładać. Kompres musi być cieplutki. I pocieraj z kierunkiem łusek. Jak stygnie to mocz ponownie i od nowa. Możesz to robić nawet jak agama śpi-choć może zabierać ogon tak jak moja, jak już trochę pomoczysz delikatnie paznokciem sprawdź czy skóra odchodzi. Jak tak-to skrob paznokciem w dół, jak nie dalej mocz. Ja moczyłam pół nocy, od rana z godzinkę i po przerwie przyszłam z termose zrobiłam 2 okłady i odeszło.

niestety wszystko na to wskazuje że fajnie nie jest (raczej nie mogłabym iść balować po takiej przygodzie nawet jeżeli zwierzę poczułoby się ciut lepiej), bo gdyby było ok na pewno euforia właścicielki zawitałaby i tutaj w nocy o północy. Przestroga dla wszystkich, którzy chcą sobie kupić zwierzątko, wymagające trochę więcej niż micha i woda. Najpierw trzeba się solidnie przygotować, zanim się weźmie odpowiedzialność za życie innego stworzenia