Witam! Jestem szczęsliwym posiadaczem okolo 1,8 metrowej spiloty od jakiegos półtora roku. Do tej pory było zupelnie dobrze i nie było na co narzekać ale... od jakiegoś półtora/dwóch miesięcy wąż nie chce jeść. Nie martwi mnie to aż tak bardzo bo wąż wagi nie traci i wygląda dobrze :] bardziej mnie zastanawia jednak to że razem z brakiem apetytu przyszło ADHD. Niegdyś spokojny wąż który spacerował sobie dość rzadko a właściwie tylko w nocy teraz jest prawie cały czas aktywny i cały czas penetruje niezmierzone bezkresy terrarium. Zastanawia mnie ta zmiana i stąd moja prośba czy wie ktoś może wie co jest tego przyczyną Dodatkowe informacje (może się przydadzą): terrarium 120dlx70wysx70wys, temperatura miedzy 27-30, gałezie są, wilgotności bez bicia przyznaje się nie znam ale wąż ma stały dostęp do wody a co do niejedzenia normalnie dostaje mrożone szczury ostatnio próbowałem żywego i świeżo ubitego ale nic z tego :/