Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Sinus

Użytkownik od 25 sie 2011
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 23 2012 17:47

Moje tematy

Gekon marnotrawny powrócił!

23 sierpnia 2012 - 01:25

Miałem malutkiego gekona, rozpoznanego jako wachlarzopalczyka. Miał terrarium, dostawał świerszcze, źle mu chyba nie było.

W maju zwiał przez niedomkniętą siatkę. Myk i tyle go widzieli. Byłem pewien, że skorzystał z ciągle otwieranego latem okna i balkonu.

Tymczasem kogo ja widzę dziś gmerając miarką za regałem? Gekona! Wychudzonego, powolnego, ale żywego! Teraz siedzi w swoim terra, schowawszy się za kamyk, pewnie obrażony za ponowne wpakowanie do mamra.

Po pierwsze, OMFG, jakie toto żywotne! Przesiedział ponad 3 miesiące za szafą i łóżkiem, mieszkanie jest suche, więc wilgoci ze ściany to nie miał dużo do zlizania, o pająkach do jedzenia to nawet nie wspomnę, bo prawie ich nie ma... Musiał, skurczybyk, przehibernować ten czas, innej szansy nie widzę.

Po drugie, choć raczej ważniejsze: jak go teraz najlepiej doprowadzić do formy? Na razie dostał posłodzonej wody z wmieszaną posypką witaminową, owszem, polizał sporo tego, ale na mącznika nie zwrócił wielkiej uwagi. (Mącznik, spryciarz, też tajemniczo zmartwychwstały gdzieś z zakamarka terra - ot, wypełzł, jakby nigdy nic.)

P. hasselquistii nie je, świerszcze nie jedzą, co jest...

19 stycznia 2012 - 13:01

Gekonik od jakichś 2 tygodni nie je. Wiedziałbym, bo zawsze, jak spałaszuje jakiegoś świerszcza, to jest on widoczny pod światło w jego brzuszku - gekon często łazi po siatkowym suficie swojego terra i wtedy jest ładnie "prześwietlony". Poza tym do jakiegoś miesiąca temu zdarzało mu się bez krępacji wszamać świerszcza świeżo wrzuconego do terra, nawet, gdy go "pilnowałem" i mógł się peszyć. Gdy wróciłem z tygodniowej nieobecności świątecznej (gekon miał pozostawioną małą rodzinkę świerszczy do zeżarcia), jaszczura miała ogromnego świerszcza w środku, aż się zastanawiałem, jak ona go pożarła. Ale od tej pory -chyba- nie zjadła żadnego. Ma w tej chwili w terra jakieś 4-5 odpowiednio niedużych świerszczy, które się tam zadomowiły, łażą sobie, czasem po niezwracającym na nie uwagi gekonie. Aż musiałem im wstawić karmnik z otrębami i jabłkiem, żeby nie wyzdychały. Karmienie jaszczury pęsetą też odpada, bo się boi i spieprza do kryjówek natychmiast, jak tylko podejdę do terra. Wiadomo, płochliwa z odłowu, ale mogłaby się, gadzina jedna, już przyzwyczaić trochę.

Gekon jest to P. Hasselquistii, z odłowu, z odrośniętą 1/3 ogonka, chyba samiczka. Nieregularnie zmienia barwę, od bladobeżowej po ciemno-szaro-piaskową, przy czym wzorek się uwydatnia lub blednie, nie zaobserwowałem jakiejś konkretnej regularności w tych zmianach, i nie wiem, czy to naturalne zjawisko.

Terrarium wygląda tak:

- temperatura od 30 przy oświetleniu do 22 bez, lampka zwykły halogen, grzeje w dzień, w nocy nie. Podłoże żwirkowo-piaskowe. Raz czy dwa na dzień porządnie spryskuję wodą.

To ponoć gatunek nocny, ale nie widziałem, żeby gekon w nocy jakoś BARDZO aktywnie łaził - nie bardziej, niż w dzień: ot, wlezie na ścianę i siedzi. Najczęściej i w dzień i w nocy siedzi pod muszlą i pozwala świerszczom spacerować po sobie.


Zupełnie oddzielna sprawa: świerszcze. Też nie żrą, w swoim pojemniczku mieszkając. Siedzą na tekturce od jaj, i może czasem skubną jakiegoś otręba, jak sypnę sproszkowanego müsli-crunchy to, owszem, czasem podeżrą trochę, ale owoców w zasadzie nie ruszają wcale: wstawiam kawałek jabłka, gruszki, ogórka, pomidora... - nic, spleśnieje czy zeschnie, a nie uszczkną nawet gryza. Wolą się same atakować, kanibale jedne, niż pofatygować się na dno pojemniczka po owoca, płatka owsianego czy müsli... Przecież nie będę ich ręcznie karmił. Nadmienię, że siedzą w przerobionym pudle takim z zoologa - konkretnie w dwu pudłach, jednym w drugim, przy czym górne ma ucięty dolny narożnik - przez co dolne stanowi "piwnicę" na żarcie i usuwanie odchodów, i w razie czego mogę z górnego po prostu "wysypać" parę świerszczy do terra. "Piwnica" jednak jest na tyle niska, że na pewno świerszcze mogą sobie tam złazić po paszę i wyłazić z powrotem... więc czemu jakoś tego nie robią..?

Co jest, u licha? Co za koncert niejadków tu mam?






© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.