Ssan

Zauważyłam niewielkie pory w kształcie V ale sa bardzo słabo widoczne

@Ssan - Zobacz jak wyglądają poprzednie zdjęcia, zrób w podobnej pozycji, jednakże mi też wygląda na mężczyznę

  
No dobra postaram się, ale to nie takie proste . No i Wy mówicie, ze samiec, ale w sumie pewna nie jestem, bo ma zgrubienia lekkie pod ogonem, ale nie zauwazylam V z kropek ;p

Witajcie,  mam problem co do ustalenia płci gekona, a mianowicie sprzedano mi go jako samice, no i do tamtej pory tak myslalam, ale teraz mam watpiwosci czy to samica czy samiec. Pomocy

http://imageshack.com/a/img855/7285/5kgs.jpg

Tak oczywiście udało mi się znaleźć specjalistę, zalecono mi badania bakteriologiczne + antybiotykogram oraz parazytologicznym, mam jej kupic masc na łapki, jesli chce nadmanganian potasu na łapki i jakis lek na wątrobę w tabletkach, który po skroszeniu na proszek posypywac nimi karmówkę, zamówiłam ostatnio świerszcze bananowe, które poleciła mi weterynarz ze względu na wysoką ilośc białka. Tylko teraz mam problem bo nie nie zrozumialam Pani weterynarz chyba... Na badanie parazytologiczne mam zawieść na badania świeżo zebrany kał, a na bakteriologiczne to mam zbierać kał przez 3 dni, ale odkładać wtedy do lodówki i po 3 dniach zawieść 3 prówki, czy każdego dnia osobno? + czy ktoś kto wykonywał takie badanie móglby mi dokladnie powiedziec ile kosztuje takie badania, bo jak pytam Pani weterynarz, to powiedziała, ze na 3 gekony powinnam się zmieścić w 70 zł, ale szukałam w internecie i gdzieś znalazłam na forum, że takie badanie dosyć tanie nie jest, więc mam wątpliwości. Bo oglądając pozostałe gekony nie wyglądają źle, ale i tak badania warto by było zrobić, tylko w tym momencie, nie wiem czy wystarczy mi na wszytsko pieniędzy... Proszę o porade.

* nadmanganiam potasu do kąpieli na łapki, ponieważ ma jeszcze resztki wylinki na palcach..

Byłam z tą samicą u weterynarza, okazało się, że jej wątroba nie jest w najlepszym stanie i na dodatek ma grzyba na palcach . Pani zalecila jej badania kału, dała jej zastrzyki witaminowe w łapki, zleciła do kupienia leki i nowa dietę. To takie przykre, że ludzie przez "brak czasu" nie potrafią się zajmować zwierzęciem doprowadzając go do takiego stanu . Nie życzę nikomu takiej sytuacji, mam nadzieję, że uda mi sie odratować tą samiczkę i że wróci do kondycji. A no i samiczki sa razem ze soba i mają się dobrze, a samiec jest w oddzielnym terrarium sam.