@Vulpes90![]()
Myślę, że spokojnie dam radę sam zająć się jaszczurką, odchowałem kilka brodaczy, kilkanaście orzęsów, lamparcich nawet nie liczę, do tego w porywach 70 terrariów z pająkami, kilkanaście węży. Wiedzę jakąś tam posiadam, problem polega jedynie na tym, że nigdy żadna z moich jaszczurek nie była w takim stanie, bo od samego początku miały zapewniane dobre, adekwatne do gatunku, wielkości i potrzeb warunki, do weterynarza jeździłem jedynie na badania kału etc. Moja przygoda z terrarystyką zakończyła się wraz z wyjazdem z kraju, który miałbyć na stałe, niestety nie był.
Jaszczurkę dostałem ze słowami "masz, bo jak jej nie weźmiesz, to zdechnie".
Ranę na pyszczku dezynfekuję kilka razy dziennie, kąpiele w ciepłej wodzie w celu pozbycia się starej wylinki planuję 2 razy dziennie, nie wiem kiedy ostatnio się załatwiała, więc kąpiele też w przypadku zaczopowania jej pomogą.
Podłoże zmienione natychmiast na chips kokosowy, kamienie wrzucone do zbiornika z wodą, aby był nieco płytszy. W poniedziałek robię całą elektrykę, oprawy z żarówkami w bezpiecznych odległościach, chwilowo nie mam możliwości kupienia wszystkiego, a wszelkie "zapasy" już mi się skończyły.
Na podratowanie kupię ze 2 oseski, żeby nadrobiła jedzenie, karmić będę szarańczą lub świerszczami, do tej pory dostawała jedynie drewnojady.
Docelowo zrobię terrarium z płyt meblowych, do tego ścianka i gałęzie. Jednak przed Świętami ciężko wydać mi kilkaset zł, gdyż te pieniądze muszą iść na coś innego.
Mam nadzieję, że mój powrót do terrarystyki polegać będzie na odratowaniu zwierzęcia ![]()
krystaff
Użytkownik od 19 lip 2011W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 03 2025 14:31


Znajdź zawartość
Mężczyzna
