ok, a co zrobić, jak żaden z sąsiadów nie chce/nie nadaje się żeby przyjść i tknąć się tych świerszczy?
Np. sąsiadami są staruszki ktore ledwo ruszają się sami z domu lub ktoś niefajny z kim się nie rozmawia lub jakieś nierozgarniete dzieciaki lub znajomi, ktorzy brzydzą się 'robali' i nie będą przyjeżdżac codzienie żeby zapalić/zgasic światło? (na to ostatnie wiem, mozna zaprogramować pewnie włącznik, ale woda sama się nie spryska, odchody nie usuną a świerszcze same nie wskoczą).
Czy ktos kiedys probował np. za pieniądze poprosić kogoś z np. sklepu zoologicznego żeby po pracy jako dodatkowa fucha podjechał i te świerszcze wsadził bez obawy, że wyskoczą i rozlezą sie po całym domu? Czy to oferta średnia i lepiej się nie wygłupiać?
sękata
Użytkownik od 21 maj 2011W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 10 2012 16:28