Witajcie ! Znów potrzebuję pomocy- nie chcę zaszkodzić, nieumiejętnie ingerując- dlatego zwracam się do Was.
Kilka miesięcy temu ( latem), przyniosłam do domu kalafiora w którym mieszkała gąsiennica. Pozostawiona sama sobie ( położyłam kalafior w zlewie ) nieprzymuszona, po ok. 1 dniu wydostała z niego i wywędrowała pod sufit, gdzie sprawnie zapakowała się w kokon.
Miałam nadzieję, że posiedzi tam do wiosny. Guzik. Dziś wykluł się śliczny motylek ( zobaczyłam go około południa). Żeby sprawdzić czy lata , delikatnie strąciłam go spod sufitu- wtedy poleciał na lampę. Z lampy zabrałam go do dużego pudełka po zapałkach ( który służy mi do bezdotykowego ewakuowania większych owadów z mieszkania). Zostawiłam je uchylone i postawiłam w spiżarni gdzie temperatura jest nieco niższa niż w kuchni i reszcie mieszkania). Motylek przemieścił się tak jak widać na zdjęciu.
Nie przypuszczam abym mogła go hodować ( mam na myśli szanse powodzenia). Moim celem jest przezimowanie go i wypuszczenie wiosną na wolność.
Moje pytania to:
1. Czy motyl potrafi się hibernować? ( tzn. czy przetrwa zimę w domu)
2. Jakie powinien mieć warunki ( temperatura, światło, pojemnik, pomieszcznie, jedzenie/jego brak itd.)
Z góry bardzo dziękuję.