maco81

Minimum rok jeszcze musisz odczekać (jeśli nie więcej) za nim będzie można sprecyzować płeć.

Mi się wydaje czy trzymasz go w akwarium???

I jeszcze jedno - po prawej stronie na pierwszym zdjęciu widzę roślinę - czy ona przypadkiem nie jest żywa?

Uuuu, jak sobie przypomnę błędy z hodowli legwana w latach 90-tych to aż mnie ściska w gardle...

- piasek jako podłoże

- za mały basen bez podgrzewanej wody

- BRAK UVB!

- katastrofalna dieta: sałata, ziemniaki, jajka!, marchewka, etc.

- brak suplementacji wapniem i witaminami

- brak odpowiedniej wilgotności

- kontakt z psem (na szczęście bez przygód i stresu - oboje się tolerowali)

- pozwalanie legwanowi na przebywanie cały dzień w pokoju poza terrarium

- nieodpowiednie zabezpieczenie woliery ogrodowej co przyczyniło się do ucieczki legwana na 2 dni... (na szczęście wrócił bez obrażeń)

Mimo tych wszystkich karygodnych błędów, legwan był zdrowy jak ryba i mieszkał ze mną 4 lata, a później został dwukrotnie ojcem w innej hodowli Na pewno brak większości podstawowych kwestii w terrarium rekompensowały bardzo częste kąpiele słoneczne w wolierze ogrodowej, gdzie spędzał każdy słoneczny dzień.

Rada dla wszystkich "nowych" legwaniarzy - to, że akurat mój legwan żył w takich warunkach i miał się świetnie, nie oznacza to, że niejednokrotnie nie cierpiał z braku niektórych czynników. Dlatego proszę nie interpretujcie sobie tego w taki sposób, że skoro mój legwan żył w takich warunkach, to Wasze legwany też przeżyją - każdy osobnik jest inny, a i hodowle w dzisiejszych czasach są zdecydowanie bardziej ukierunkowane na zapewnienie optymalnych warunków hodowlanych. Mój legwan, na pewno nie dożył poczciwego wieku, jaki mógłby dożyć gdyby miał zapewnione odpowiednie warunki, dlatego starajcie się Wasze smoki hodować w warunkach najbardziej zbliżonych do warunków w jakich żyją na wolności.

Trochę nie po kolei, ale pisałem to co mi przyszło do głowy, ale myślę że wszystko co najważniejsze zaznaczyłem.

Poniżej przybliżony zarys kosztorysowy:

 

- stalowy stelaż pod terrarium (200/100/60cm) – ok 350,00 zł
- 2 szyby (160/85/0,5cm) z uchwytami – 130,00 zł
- drewniane prowadnice do szyb zamówione u stolarza (3 m) – ok 30,00 zł
- płyty OSB: (ok 8 m2) – ok 280,00 zł
- zawiasy do drzwiczek tylnych: 6 sztuk – ok 12,00 zł
- folia w płynie: 3 x 5l. – ok 270,00 zł
- styropian 5cm - 1 paczka – ok 50,00 zł
- styropian 10cm - 1 paczka – ok 60,00 zł
- 2 x sylikon – ok 18,00 zł
- 2 x klej FIX (do wszystkiego) – ok 26,00 zł
- wanienka dziecięca na basen – 49,00 zł
- opływ do basenu – 16,00 zł
- profil ścienny – ok 10,00 zł
- wywietrzniki – ok 80,00 zł
- 2 x 25 kg kleju do płytek MAPEI – ok 38,00 zł
- klej do styropianu (mocny) – ok 30,00 zł
- przewód 220v 2x1,5 - 25m – ok 35,00 zł
- 6 oprawek ceramicznych – ok 20,00 zł
- farby akrylowe – ok 65,00 zł
- łańcuch oczkowany – ok 7,00 zł
- zamykanie do tylnych drzwiczek – ok 6,00 zł
- żywica – 14,00 zł
- belki z litego drewna w ramę okienną – ok 25,00 zł
- unigrunt – ok 10,00 zł
- maski przeciwpyłowe – ok 10,00 zł
- 6 wtyczek do gniazdka – ok 15,00 zł
- profile aluminiowe do okna – ok 100,00 zł

 

- gałęzie i konary (z paliwem) – ok 80,00 zł
- podłoże kokosowe 5kg – 59,00 zł
- grzałka z termo. 100 W – 59,00 zł
- sztuczne rośliny – 280,00 zł
- żarówka ZOO MED Power Sun UVA/B  160W – ok 230,00 zł
- żarówka ZOO MED REPTI SUN 5% UVB 26W – 79,00 zł
- żarówka ZOO MED BASKING UVA 100 W – 30,00 zł
- żarówka nocna 75W – ok 25,00 zł
- 2 halogeny w hermetycznej oprawie 35W z transformatorem – ok 100,00 zł
- termometr i higrometr – ok 30,00 zł
- nawilżacz ZOO MED REPTI FOGGER HUMIDIFIER – ok 190,00 zł
- 3 wyłączniki czasowe analogowe – ok 40,00 zł
- listwa zasilająca – ok 19,00 zł

- kątowniki, płaskowniki, rozgałęźniki do przewodów, taśmy izolacyjne, pędzle, wkręty, wiertła, noże do wyrzynarki,  szczotki czołowe do wiertarki, zaciski, i inne tego typu drobiazgi – ok 100,00 zł

- nie zapominając standardowo o kilku litrach złotego trunku

 

Razem  - 3.100,00 zł (w zaokrągleniu)

 

Prawdopodobnie są to koszty całkowite, oczywiście nie licząc prądu (aż boję się o najbliższy rachunek i cennego czasu, bo przeznaczając na to średnio 3-6h dziennie, zajęło mi to równy miesiąc.

Nawet wykładając całą powyższą kwotę to i tak wykonanie całości we własnym zakresie wychodzi zdecydowanie lepiej niż zlecanie wyspecjalizowanej firmie, która liczy sobie minimum 2 razy tyle, a znam przypadki, gdzie tą kwotę można potroić, bo i tyle sobie życzą. Oczywiście z jednej strony nie ma się co dziwić, bo pracy i zmęczenia jest co nie miara, no ale robiąc samemu, zawsze mamy kilka tysięcy w portfelu...

Na sugestię Pomocnego Terrarysty wstawiam fotki ostatnio wykonanego terrarium wykonanego z pomieszczenia mieszkalnego wraz z jego lokatorką Rosi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zainteresowanych etapami budowy zapraszam tutaj https://www.terrarium.pl/topic/400524-terrarium-z-zaadoptowanego-pomieszczenia-mieszkalnego/

Następne prace za nami:

Zagruntowane ściany, a następnie pomalowane farbami akrylowymi - po wyschnięciu zauważam zdecydowanie lepszą twardość ścian.

Basen: wylana folia, na to klej a następnie farby - dość spora warstwa. Wszystko byłoby super gdyby nie fakt, że po zalaniu wodą, okazało się że cieknie..... No ale jest już pomysł z żywicą epoksydową od spodu, więc jestem dobrej myśli, dzisiaj lepimy.

 

Poniżej kilka fotek z ostatnich prac.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Następna fotorelacja wkrótce.

No tak, teraz to już troszkę za późno... No nic, zobaczymy jak ścianka zda egzamin w praktyce.

Widzę że temat powoli się rozwija

Zdaję sobie sprawę z tego jaką krzywdę może wyrządzić legwan - kilkanaście lat temu miałem iguanę i posmakowałem podrapań i strzałów z ogona - co do ugryzień to tylko raz mnie dziabnął, ale chyba sam tego nie chciał tylko dostawał zastrzyk od wet, a przed nosem miał mój palec gdy go trzymałem i w momencie ukłucia igłą zacisną szczęki z moim palcem w środku. Jednak po dosłownie sekundzie puścił, bo nie miał tendencji do gryzienia, ale oczywiście każdy leg jest inny.

Jeśli chodzi o relacje legwan - dziecko, to nie martwię się tym, gdyż przez długi czas nie pozwolę na ich bezpośredni kontakt (na pewno kilka lat). Dziecko od małego będzie miało wpajane, że nie wolno dotykać legwana, ani go straszyć, czy gonić. Postaram się też wpoić dziecku, żeby nie krzyczało przy iguanie (choć z tym może być już problem). Niemniej jednak tak jak powiedziałem - zorganizuję wszystko w taki sposób, żeby legwan i dziecko nie miały bezpośredniego kontaktu przez kilka lat (a ile to zależy od mentalności i wychowania dziecka).

Istotniejszą dla mnie kwestią w tym poście jest fakt salmonelli i innych chorób, a nie obawa o kontakt lega z dzieckiem, bo to już leży w gestii rodziców i opiekunów lega, aby wszystko przebiegało prawidłowo. Jeżeli faktycznie, mycie rąk po kontakcie z pupilem i higiena osobista oraz higiena legwana są wstanie zapewnić nam zdrowie i w żaden inny sposób nikt z nas nie jest wstanie zachorować, to pozostałe kwestie są do opanowania i kontrolowania.

Chęć zakupu legwana teraz a nie za jakiś czas jest dość istotna:
1. Od czasu sprzedania kilkanaście lat temu legwana, marzyłem o następnym.... (egoistyczne, ale prawdziwe)
2. Dopiero teraz możemy sobie na to pozwolić - własne (duże) mieszkanie
3. Zdecydowanie wolę kupić legwana teraz i do porodu (5miesięcy) przyzwyczajać go do siebie i żony, gdyż później siłą rzeczy będzie na to mniej czasu.
4. Wolę żaby legwan przyzwyczajał się (z daleka) do nowego członka rodziny będąc już w niej, niż moje 2-3 letnie dziecko do młodego legwana, którego wówczas będzie trudniej oswoić, jak i nie będzie możliwości poświęcenia mu tyle czasu ile teraz przez te 5 miesięcy do porodu.
5. No i ostatnia stricte mentalna sprawa - za 2-3 lata będziemy myśleć o drugim dziecku i wtedy też nie moglibyśmy sobie pozwolić na lega, a czekanie następnych 6 lat chyba mija się z celem, tym bardziej, że czym człowiek starszy to ma więcej na głowie i mniej samorealizacji w sobie (mała dygresja).