Ja pierwszą agamę dostałam na Komunię, po 2 latach błagania o nią rodziców xd Zajmowałam się nią ja, a Tata pomagał mi w sprawach związanych z terra, temperaturą itp. W sumie to dalej mi pomaga, bo w terrarium to potrafię zmienić jedynie wystrój albo żarówkę Niestety pierwsza agamka dostała wylewu i po kilku wizytach u weta trzeba było ją uśpić, bo nic się nie dało zrobić, a gad się męczył. Później zakupiłam kolejnego samca, który jest ze mną do dziś i ma już 6 lat
Do niego doszła jeszcze samica, a w najbliższym czasie dojdzie jeszcze druga.
matyldziok
Użytkownik od 20 lut 2011W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 08 2022 08:48