Na początku opiszę sytuację, Leon jest z nami od lat 8-miu, przywędrował do nas postaci 10cio centymetrowej, I nigdy w życiu nic mu nie było, nawet w zesżłym roku dostał wielkie 120 litrowe akwarium tylko dla siebie, żeby mieć więcej przestrzeni.
Od jakiś 3 tygodni Leon przestał jeść, ponieważ miewał już takie okresy nie przejęłam się zbytnio, ale z kloaki zaczęło mu wypływać "coś". Nie jestem pewna czy to spermatofor, ponieważ jest ten twór bardzo długi i nie odpada tylko strzępi się, jest zielonkawo-mlecznobiały na całej długości. Strasznie się strzępi a te strzępki pływają w wodzie i osadzają się na nim (Leonie)
Od tygodnia siedzi w lodówie, ponieważ zrobił się już tak osowiały, że nie widziałam innego wyjścia. Niestety przez ilość tych strzępków jestem zmuszona zmieniać mu codziennie wodę ( woda o tej samej temp stoi w drugim pojemniku i po prostu przekładam go przez ściereczkę z jednego do drugiego co 24 h , wymieniając wodę w tym pustym). Podmianki nie wystarczą.
Ponieważ podejrzewam też pleśniawkę (ma 3 białe plamki, 1 na grzebieniu ogonowym i dwie na grzbiecie na wysokości tylnych łapek) od 4 dni siedzi w roztworze soli niejodowanej (2 łyżeczki na 5 litrów, zwiększałam stężenie od 0,5 łyżeczki takiej malutkiej (ok 3 gram)
Leon w lodówie wyraźnie odzyskuje siły, kręci się trochę, na wsadzony mu prze zemnie kamyczek chętnie włazi. Utrzymuję mu temperaturę 8-9 stopni, jednak ani ten dziwny twór przy kloace, ani plamki nie znikają.
Co mam robić trzymać go w czystej? Dalej solić?
Boję się o ten jego "żel kloakalny", to jest naprawdę długie. Postaram się jutro zrobić jakieś zdjęcia chociaż będzie ciężko bo siedzi w lodówie.
I co z tymi plamkami.
na codzień żyje w akwarium 120l , z filtrem, ale bez napowietrzacza (wcześniej był, ale wyraźnie Leona niepokoił (nigdy nie podpływał w rejony bąbelków), więc postanowiliśmy zrezygnować z niego na rzecz dużego akwarium w którym będzie wystarczająco tlenu (Leonkowi zdaje się brak filtra zupełnie nie przeszkadzać)
Do dyspozycji ma kamyczki, sztuczną rafę koralową, patyczki, sztuczne wodorosty i wszystko to czego mały aksolotl mógłby potrzebować. (jest też wielki kamionior za którym chowa się przed wzrokiem ludzi).Karmię kurczakiem, wołowiną i rybą. "Żywego" (robale, rybki) nie dostaje, bo mama się czepia, ale na kurczaku godnie ciągnął (był strasznie tłuściutki)
NIGDY mu nic nie było zawsze miał zdrowy apetyt. Woda w akwa ma 20 stopni. Co mu jest do cholery?
Mogla mu zaszkodzić woda z kranu?
Proszę o pomoc boję się o niego!
Warunki hodowli
1/Akwarium 120 litrów, dostał je w zeszłym roku, wcześniej miał 50 l.
2/jaka jest filtracja - filtr klasyczny gąbka na 100 l podłączony przez 24 godz, bez napowietrzenia , bez dodatkowego oświetlenia (większość czasu jest w półmroku- nie pali mu się światło w nocy?
3/Duże kamienie, szklane dyski, figura smoka (wcześniej robiła za napowietrzacz), wielki kamień za którym się chowa, dwa sztuczne wodorosty, patyczki, sztuczna rafa koralowa, wcześniej miał muszelki ale się wypłukiwały i wapień pływał na powierzchni więc już ich nie ma.
a/ ozdoby są ułożone w formie wyspy na środku a dookoła Leon ma do dyspozycji zostawiony "kanał" szerokości 10 cm na którym nie ma żadnych pierdółek (same szkło)
b/rośliny - żywych brak
c/jakiekolwiek możliwe do połknięcia elementy wystroju- brak
4/ jak często i w jakich ilościach podmieniasz wodę- podmieniam raz na tydzień 20 litrów, całość zmieniam raz na 3-4 miesiące, zawsze odstana woda z kranu (aby miała tą samą temperaturę)
5/parametry wody - cholera nie wiem;/ ale woda raczej twarda.
(co wiesz o biologii akwarium i o cyklu azotowym?- nic;/)
6/czy używasz jakichkolwiek preparatów akwarystycznych? nic nie używam i nigdy Leon nie okazał że mu czegoś brakuje
7/jaką masz temperaturę wody i w jaki sposób ją utrzymujesz? 20 stopni - tyle zawsze jest w pokoju w którym przebywa
8/czy wkładałeś do akwarium ostatnio cokolwiek nowego?co i kiedy? - Szklane dyski średnicy 3 cm, ale wydawały mi się niegroźne jakieś 2 miesiące temu.
9/jak dbasz o czystośc w akwarium ?- wymieniam mu wodę i raz na jakiś czas jak jest wyjątkowy syf wężykiem zbieram brudki z dna
O zwierzaku
1/ o zwierzaku - 27 cm, mam go od lat 8- przybył w formie 10cio cm.
2/ chyba samiec, Kolor dziki
3/Nie ma towarzystwa, kiedyś miał rybki, ślimaka i żabkę ale wszystko zeżarł, więc teraz żyje w samotności
4/czym karmiony-ze szczegółowym uwzględnieniem ostatnich 3 miesięcy?jak często? - od 3 tygodni nie je, normalnie jest karmiony kurakiem, wołowiną, rybą ale zawsze rozmrożoną, bo mama nie przepada za widokiem pożeranego żywca.
5/od kiedy obserwujesz zmiany w zachowaniu-i jakie?(nagłe czy powolne) - powolne, ten strzępek najpierw był malutki a teraz wystaje na 2 cm. Może od miesiąca jest jakiś markotny.
6/czy wiążesz zmianę w zachowaniu zwierzaka z jakąś podjęta przez Ciebie czynnością lub niezależną od Ciebie(podmiana wody,znalezienie jakiegoś psującego sie zalegającego w akwa pokarmu,wyłączenie prądu,zatkanie sie filtra itp) - zmieniałam mu wodę ale to już po tym jak mu się pogorszyło (myślałam że mu pomoże)
7/jak wyglądają skrzela-czy pogorszyły się? - nie, ale osadzają się na nich kawałki tych kloakowych strzępków;/
8/czy ma jakiekolwiek zmiany na skorze?- ma, trzy białe plamki - podejrzewałam pleśniawki ale moczenie w soli nie likwiduje tego.
9/czy obserwujesz nietypowe powiększenie obwodu brzucha,guzy,wybrzuszenia? nie ale od niejedzenia strasznie schudł;(
10/czy zwierze siedzi na dnie i może swobodnie pływać? oczywiście, wieczorem z rozkoszą wala się dookoła wysepki, albo raczej walał zanim mu się pogorszyło
11/czy zwierze przestało jeść-kiedy? trzy tygodnie temu, albo może troszkę dłużej, nie liczę czasu kiedy siedzi w lodówie.
12/cokolwiek więcej możesz napisać –to napisz-co obserwujesz i od kiedy? Myślałam żeby mu sprawić kolegę żeby nie był taki samotny
13/napisz z ręką na sercu-jeśli wydaje Ci sie że czegoś nie dopatrzyłeś,nie dopilnowałeś,zrobiłeś jakiś nieświadomy błąd-ale już wiesz jaki-to ważne- musze wiedzieć
O leczeniu
1/opisz wszystko co w ramach leczenia do tej pory zrobiłaś.(łeś)
Moczy się w lodówie, codziennie muszę zmieniać wodę przez ilość strzępek, bo podmianki nie wystarczą;/ Stężenie soli na ten moment to 6 gram na 5 litrów, i się waham czy zwiększać;/ Temp ok 8 stopni i zakaz otwierania lodówy jeśli to nie jest konieczne, żeby go nie niepokoić
2/jeśli możesz zrób zdjęcia (całego,zbliżenie skrzel i kloaki)
Obiecuję dodać jutro
3/czy masz :
-sól kamienną niejodowaną? - łi
-kroplówki z solą fizjologiczną,płyn Ringera ?- nie;/
-lodówke lub inne chłodne miejsce?- łi
-pojemniki na "szpital"- łi
-(np małe akwarium,plastikowe ,lub inne specjalnie dla tego celu)- łi siedzi w tym pojemniku na warzywa co w lodówkach są na dole.
4/co w/g Ciebie może być przyczyną choroby Twojego aksolotla?
Nie mam zielonego pojęcia. Może to spermatofory ale mają dziwny kolor? Może go pobudziłam przez zmiany wody?
Co robić? HELP!


Znajdź zawartość
Kobieta
