Gaagat

Jak źle umieściłam temat albo coś pokręciłam to wybaczcie ale jestem tu nowa i nie mam na razie czasu z zapoznaniem się co i jak na forum. //
Mój problem polega na tym, że zauważyłam u jednego z moich smoków otwarty pyszczek, po jakimś czasie smok stał się mało ruchliwy ( praktycznie w ogóle nie poruszał się po akwarium ), a jak już chodził to w dziwny sposób ( krzywo i przechylając się). Aks nie miał apetytu i był blady. Przeczytałam na kilku forach o podobnych przypadkach i stwierdziłam, że mój aks prawdopodobnie najadł się żwiru - jestem początkująca i popełniłam duży błąd wysypując dno małym ( koło 2-3mm) żwirkiem. Natychmiast postanowiłam włożyć dwa moje smoki do lodówki, tym bardziej, że drugi też zachowywał się nieciekawie. Korzystając z tego, że aksy 'lodówkują' zrobiłam 'remont' akwarium ( 120l.) - zmieniłam żwir na piasek, wyczyściłam filtry i ścianki, ale mam zamiar dokupić więcej roślin + kilka gupików żeby rozruszać aksiki po powrocie z lodówy. W lodówce trzymam je dwa razem w 'sterylnym' pojemniku ( w ok. 3-4litrach wody), stosuję sól ( 1 łyżeczkę) i Fischtamin ( 1-2 kropelki) - wodę wymieniam codziennie. Aksy są już po trzech dniach lodówkowania i wyglądają bardzo dobrze ( skrzela są ładne - pierzaste, stwory mają ładne kolorki i są wyjątkowo ruchliwe), apetyt im na razie nie wrócił i oba mają wciąż otwarte pyszczki. Stworki nie jedzą ale codziennie jest co po nich sprzątać - w pierwszym dniu znalazłam na dnie pojemnika nawet żwirek. Mam w związku z tym kilka pytań:
- czy dobrze robią trzymając dwa aksy razem w jednym pojemniku?
- czy mam je trzymać w lodówce tak długo aż zamkną pyszczki?
- czytałam żeby chore aksy karmić wysokobiałkowym pokarmem granulowanym. czy nie zaszkodzi im pokarm Tropical Supervit granulat ( pisze że to pokarm dla wszystkich ryb ozdobnych, ale sprzedawca nie miał innego wysokobiałkowego)? [ Zazwyczaj karmię je mrożoną ochotką i od czasu do czasu dżdżownicami]
- czy mogę zrobić coś jeszcze żeby przyspieszyć kurację stworków?

Z góry dzięki za pomoc!