madmuazell

2 tygodnie? to rzeczywiście całkiem szybko. Mój miał już haki, jednak myślałam że to praktycznie niemożliwe żeby mogła być to przyczyna "starości".

Kwestię starości wykluczam, on ledwo się wybarwił na typowe odcienie samca. Może faktycznie zaważyła temperatura, stres, przeciąg na imprezie, lub inne niewiadomo co. Pająk jakiś czas wcześniej nie robił też dużo pajęczyny (wtedy gdy wyjechałam, niecałe 3 tygodnie wcześniej jak pisałam w pierwszym poście), przeleciał wokół swojego drzewka dwie nici na krzyż,na podłożu trochę i tyle. Myślałam że nadrobi jak mnie nie będzie. Zwykle gdy tylko wymieniałam mu podłoże, w przeciągu kilku godzin siedział już zabunkrowany w małej dziupli którą zmajstrował. Ale nie wykazywał wtedy żadnych niepokojących zachowań. No ale to już  takie gdybanie, co jeszcze mogłoby poprowadzić do jakichś wniosków. Szkoda mi, to była największa z moich pociech.

Możliwe zatem, że któryś  z tych elementów mógł w ten a nie inny sposób wpłynąć. Dziękuję Ci bardzo za miłą wymianę zdań i opinię. 

W kwestii małej cyrkulacji powietrza, zastanawiało mnie czy może jakiś zastój powietrza nie wpłynął. Tak mała jak pająk nigdy nie byłam i w szafce nie siedziałam, więc zastanawiało mnie, czy może było tam mało tlenu?  Albo właśnie jak piszesz, może zbyt zimno w czasie imprezy. Jak skontaktuję się ze wspólokatorką która imprezę robiła to spytam. Wiem tylko, że raczej nie była to posiedzenie, tylko głośna muzyka, tańczący studenci..