delikacik

Ja jednak spróbowałem bez miodu. Po 5 dniach w warunkach sterylnych + samo pojenie, spróbowałem podać motyla. Zjadła go natychmiast, ale kolejnego dnia zwymiotowała.
Kolejne 5 dni nie karmiłem, spróbowałem wczoraj z jedną muchą, dziś wymiotów nie było, więc podałem więcej karmówki, bo już była wygłodniała. Zachowuje się całkowicie normalnie. Mam nadzieję że już jest w pełni zdrowa.

To, że gatunek czegoś nie robi w naturze =/= jest to dla niego szkodliwe, stąd pytam. Mięsożerca nie jest przystosowany do trawienia roślin, ze względu na inną budowę układu trawiennego. Cukry proste każdy organizm sobie przerobi na energię.
Ale skoro mówisz, że wytrzyma spokojnie to się obejdzie bez substytucji
Dzięki za odpowiedzi

Masz jakieś doświadczenie ze szkodliwością miodu u modliszek?

To w większości cukry proste i to fakt, że na dłuższą metę na tym nie pociągnie. Jednak myślałem o nim jako chwilowym źródle energii wolnym od pasożytów.

Oczywiście rozcieńczony żeby nie skleić układu pokarmowego.

Pomysł z forum -> https://www.terrarium.pl/topic/506202-modliszka-wymiotuje-pilne/
Ale w takim razie spróbuję na razie bez karmienia. Zobaczę jak w nowym pojemniku się będzie zachowywać

A wciąż próbować ją karmić np. muchami czy może na razie nie dawać nic? A może karmić miodem?