Devisis

Witam, pod wycinkę poszła mi bardzo stara wisteria. Jest już obrana ze wszystkich liści i dostrzegłem,że jej gałęzie tworzą przepiękne oploty.
Czy można takowe gałęzie wisterii (odpowiednio wysuszone) wsadzić do terrarium stepowego lub tropikalnego ?
Czy nie wydziela jakichś szkodliwych substancji pod wpływem ciepła lub nadmiernej wilgoci ?
Wiem tylko,że jej liście są trujące.
Chciałbym zastosować ją w terrarium dla ptaszników i agam brodatych.

Witam,
Kończę budowę terrarium dla agam, wymiary 185x75x60. Teraz kwestia oświetlenia - oczywiście będą lampy grzewcze,itd.,ale chodzi mi tu bardziej o świetlówkę.
Nastawiłem się na świetlówkę rurową,która wydaje mi się bardziej odpowiednia do tak dużego terrarium. Chodzi mi dokładnie o tą : http://allegro.pl/e-c-repti-glo-10-0-30w-90cm-swietlowka-uvb-i1698557382.html

Teraz kieruję moje pytanie - jaki stelaż wstawić pod nią do terrarium, jaki jest jego koszt,gdzie go kupić,najlepiej gdyby był link do zdjęcia jak takie coś wygląda
Pozdrawiam

Witam,
Jakieś 3 tygodnie temu zakupiłem dwie miesięczne samice gekona lamparciego - siostry z jednego klucia.
Przebywają w terrarium przejściowym ok. 50x30x25 cm. Początkowo całkiem chętnie jadły mączniki i czasem świerszcze.
Od około tygodnia nie widzę aby jadły COKOLWIEK. Trochę się niepokoję,są według mnie zbyt młode na głodówki.Jedna ma ok. 13 cm,a druga 10-11.
Rozpuszczam im w wodzie witaminki dla gadów bo widzę,że chociaż wodę trochę popijają.Jeszcze niedawno ta większa jadła malutkie wiórki startej marchewki.
Mączników wrzucam do miseczki określoną ilość,np. 10,a po 2 dniach jest ich nadal tyle samo.Wymieniam je na nowe - historia się powtarza. Moli woskowych nie tkną,świerszczy również.A jadły je wcześniej bardzo ochoczo. Siedziały na ręcznikach papierowych,w tej chwili przeniosłem je na drewienka (są dla mnie wygodniejsze).Ogrzewane kablem 15W (temperatura odpowiednia,jest ciepło). Co ważne - większa gekonica nie załatwia się od 2-3 dni. Mniejsza za to robi kupkę codziennie,jednak jest ona rozrzedzona.Ogonki są dość grube,jednak czym się załatwiają jeśli nic nie jedzą ? Czasem widzę,że ta mniejsza przychodzi nad miseczkę,pokręci głową i pójdzie. Regularnie zrzucają wylinki. Mniejsza samiczka jest aktywna,wieczorem łazi po terrarium. Za to większej już dość długi czas nie widziałem na spacerze...Tylko by spała i spała.Niby je wyciągam i wtedy chętnie chodzą np. po kocu,ale w terrarium większa samica w ogóle nie chce się ruszać,bo spać jej się chce...

Czym może być to spowodowane ? Mam ostatnio trochę problemów z moją hodowlą i już mnie to po prostu zaczyna przygnębiać...

Witam,
Mam problem z samicą agamy brodatej.Ma ona ok. 52 cm długości.
Nie chce się wygrzewać,stale chowa się za kamienie.Ogólnie siedzi w cieniu.Nie przebywa w ogóle na wyspie ciepła.Terrarium ma wymiary 120x50x50. Ogrzewane jest jedną żarówką 40W. Po środku terrarium temperatura wynosi 27 stopni,a na wyspie ciepła ok. 35-40. Na końcu terra jest ok. 22-24 stopnie. Po spaniu pomimo tego,że nie jest jeszcze nagrzana (jest zimna) otwiera pyszczek tak jakby chciała się wentylować.Nie jest to ziewanie,bo ziewa w inny sposób. Je co dwa-trzy dni,średnio 4 karaczany szare,1-2 argentyńskie,drewnojada,zieleninę i kilka małych moli woskowych.Dostawała również świerszcze,ale one akurat jej się już chyba znudziły i woli karaczany. Regularnie brana na ogród,lubi siedzieć na brzegu oczka wodnego z brzuchem zanurzonym w wodzie.Dodam również,że wypróżnia się JEDYNIE do oczka (oczywiście odchody są zbierane bezzwłocznie po wydaleniu). Czym może być spowodowane to,że stale otwiera pyszczek i chowa się po kątach ? Może być to spowodowane tęsknotą ? Ponieważ 2 tygodnie temu jej partner nie wybudził się z narkozy po operacji. Okazało się,że nerki,wątroba i trzustka były całkowicie zniszczone.Wątroba zzieleniała. Był on od małego "inny".Nie chciał w ogóle jeść (karmiony przymusowo przez długi czas). Cudowaliśmy ze wszystkim - świerszcze,karaczany,mole...Niczego nie tknie. 3 tygodnie temu zobaczyłem,że ma strasznie napięty brzuch,który wygląda jak piłka do tenisa. Stale miał trochę rozwarty pyszczek i przymknięte oczy. Nie wypróżniał się w ogóle. W końcu pojechaliśmy po konsultacji z weterynarzem (również hodowcą agam) do kliniki weterynaryjnej oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów. Na zdjęciu wykazało się,że samczyk ma zaczopowane jelita na odcinku ok. 5 cm. Po operacji okazało się,że były to pancerzyki z karaczanów,niestrawione do końca świerszcze,papka z owoców. Niestety już się nie wybudził... Martwi mnie to,że może to spotkać również samicę. Oba gady miały nicienie,został podany żel dla kotów na tego typu robaki (przypisany przez weterynarza,polecony przez hodowcę agam - również weta).Był podawany dwu lub trzykrotnie.Wszystko się uspokoiło. Już sam nie wiem co robić. Mam również nowego małego samczyka - on stale się wygrzewa,co jakiś czas tylko odejdzie kawałek od żarówki żeby wyregulować temperaturę. Czyli zupełna przeciwność samicy.

Tak więc kieruję swoje pytanie - co może być z tą samicą ? Dlaczego się chowa ? Dlaczego stale ma otwarty pyszczek ? Wygląda niby na zdrową,ma ładne,żywe kolorki. Ale martwi mnie jej zachowanie.

Liczyłbym na odpowiedź hodowców agam i lekarzy weterynarii.Bez pustych strzałów hodowców,którzy nigdy nie zajmowali się jaszczurkami.

Pozdrawiam

Witam !
Jestem właścicielem dwóch pięknych,dorosłych agam.
Z samicą dzieje się coś nie tak,połknęła na początku jesieni kamyczek (gryz) z nad oczka.
Weterynarz po prześwietleniu stwierdził,że kamyczek jest w dogodnym miejscu i nie ma co operować.
Zostawiliśmy więc to tak.
Po jakimś czasie mocz w odchodach zaczął robić się lekko różowy/czerwony
Temperatura,wilgotność optymalne,pożywienie również.
Agama aktywna,aktualnie w ciąży,nosi jajka w brzuchu od dwóch tygodni.
Dzisiaj mama zawołała mnie do śpiących agamek i kazała patrzyć na samicę.
Po chwili zauważyłem,że w odstępach ~~10 sekundowych samiczka tak jakby ziewała,lub gwałtownie pobierała powietrze.
Jednocześnie "syczy" nosem.
Wszystko to w trakcie snu.

Co może oznaczać różowy mocz i to "ziewanie" ?
Zaznaczam,że robi to wszędzie podczas snu.W terrarium,gdy śpi w bluzie,itd.

Pozdrawiam