Wężyk ma kryjówkę,dopasowaną na tyle,na ile się dało do swoich wymiarów,ale i tak z niej wychodzi i pełznie to swojej ukochanej roślinki



Jest dość żywy,na rękach stale się rusza.
Myślę,że się poprawi.
Roztoczy się pozbyłem,teraz trzeba tą niedowagę nadrobić,bo naprawdę jest dość chuda.
Mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze.
Wszelkie postępy będę na bieżąco relacjonował.