Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


nirwana

Użytkownik od 07 kwi 2010
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 15 2010 14:41

Moje posty

W temacie:nagły problem ze skrzelami u młodego aksa

08 kwietnia 2010 - 11:33

Tylko, że tu widoczna jest delikatna narośl na skrzelach, szczególnie dwóch witkach, aks cały czas się drapie i na wszelkie sposoby próbuje sobie ulżyć. Widać, że go to swędzi, wygląda na jakąś infekcje. Wody nie chłodzę, chłodno mam w mieszkaniu, aktualnie woda ma 17 stopni, co dziwne od dziś strasznie śmierdzi i zastanawiam się czy to przypadkiem coś z wodą nie jest nie tak, nie chce podejmować pochopnych wniosków więc czekam na rozwój wydarzeń i odpowiedź trzcinki, nie chcę go wkładać od razu do lodówki, bo brak doświadczenia i szkoda stresować zwierzaka gdy okaże się, że nie jest tak źle. Aktualnie jego stan jest praktycznie od wczoraj niezmienny (chociaż to dobre)

http://img260.imageshack.us/img260/2497/akso.jpg

http://img197.imageshack.us/img197/2989/ax2l.jpg

(nie wygląda to za dobrze....) :(

W temacie:nagły problem ze skrzelami u młodego aksa

08 kwietnia 2010 - 14:24

woda destylowana? na pewno?
jeśli chodzi o lodówkowanie to jeszcze się wstrzymuję,
pleśniawka? od czego to się bierze i jaki może być na to sposób?
Dziękuje za odpowiedź i czekam na jakieś znaki.
Co poza tym się stało z trzcinką? Wiadomo kiedy się pojawi?

W temacie:nagły problem ze skrzelami u młodego aksa

08 kwietnia 2010 - 20:53

Dziękuje bardzo za odpowiedzi.
Kontaktowałam się z paroma osobami, w tym z hodowcą z mojego regionu i wszystko wskazuję na to, ze to pleśniawka, został dziś wykąpany z soli, wszystko co było w jego akwarium zostało porządnie odkażone (bo z tego co mi powiedziano problem może tkwić w wodzie ), więc i ta została wymieniona, stopniowo schłodzona do 16, rzuciłam troszkę soli do niej i smok ożył, okazało się, że popełniłam jeszcze parę błędów jako początkująca, ale wszystkie już zostały wyeliminowane, smok wygląda na szczęśliwego, chodzi, zwiedza tereny, nawet zjadł, mimo, że dziś od rana nie miał apetytu, jeśli chodzi o skrzela to są w podobnym stanie jak na początku więc choróbsko się nie rozwija i nie dopuścimy do tego! :)
Lodówkowanie jeszcze odłoże na jakiś czas(czy nie jest zresztą na to za mały?), jeśli zauważę, że cokolwiek się pogarsza natychmiast włożę smoka do lodówki, kąpiele z soli będę dalej uskuteczniać.

Dziwne rzeczy mówią w tych zoologicznych, usłyszałam, że dostanę magiczną tabletkę, którą mam rozpuścić w wodzie, włożyć smoka i ogrzać wodę do 25 stopni (żart?) - tłumaczenie było takie, że jak człowiek choruję- też musi się wypocić to i smok również - oczywiście nie skorzystałam z tej możliwości (mój zdrowy rozsądek mówił stanowcze "nie").



Na bieżąco będę informować co i jak, Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje i czekam na dalsze sugestie!






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.