Saphira123

Teju to moim zdaniem doskonały wybór

Na sprzedaż oferuję 9 miesięczną małpkę w/w gatunku.

Małpka zdrowa, bez najmniejszych ubytków czy wad, krzywicy, oswojona - wskakuje na ramię na zawołanie, iska włosy, je z ręki. Karmiona urozmaiconym pokarmem. Uwielbia szarańczę i mączniki. Doskonale dogaduje się z psami i kotami.

Została wykarmiona z butelki od chwili, gdy skończyła 4 tygodnie. Nie jest to więc małpa dzika/ wolierowa.

Oczywiście posiada niezbędne dokumenty.

Cena: 6000 zł, do malutkiej negocjacji. 

Do małpki dodaję gratis hamaczek w którym śpi i ulubionego pluszaka, do którego przytula się w czasie snu.

 

Proszę o rozsądne oferty osób obeznanych z wymaganiami zwierzaka.

Możliwa wymiana/ wymiana częściowa za inne zwierzaki - ssaki egzotyczne, papugi, gady, ptaszniki i inne.

Rozważę każdą propozycję.

 

Pytania typu "czy sprzedam małpkę za dwa tysiące",  lub czy wymienię ją na pięćdziesiąt zbożówek classic będą po prostu ignorowane. 

NIE sprzedaję małpeczki na raty - miałam już z takim przypadkiem więcej niż sporo zmartwienia.

 

Zapraszam do kontaktu na priv.

Odbiór małpki osobisty w Warszawie lub wysyłka PKS.

Na sprzedaż posiadam dwa maleńkie liski arktyczne/polarne Marble/Piebald Facial Blaze Blue-Eyed. 

Samczyka i samiczkę.

Maluchy mają jasno-niebieskie oczy!

Od pierwszych dni życia są wykarmiane ręcznie profesjonalnym szczenięcym mlekiem, przebywają 24 godziny na dobę w otoczeniu ludzi, kota i trzech psów.

W tej chwili mają 3 tygodnie - do odbioru po ukończeniu 7-ego tygodnia życia.

Cena: 1500 zł za samca, 1600 za samiczkę. 

W Polsce jestem jedynym hodowcą oferującym oswojone lisy - cena takiego samego lisa w Rosji to 8.000$ (zapraszam do sprawdzenia).

Posiadam także maluchy odmiany niebieskiej (stalowo-niebieski). Cena do uzgodnienia.

 

Lisek będzie jak pies - będzie chodził w szeleczkach (tylko po lesie/spokojnych okolicach), załatwiał się do kuwety, można będzie nauczyć go paru sztuczek.

Na ostatnim zdjęciu ręcznie wykarmiona 5 miesięczna lisiczka płomenista (pokazuje ono jak łagodnym i kontaktowym zwierzakiem może być lis).
Lisa żywi się w sposób identyczny jak psa. Do tego dodaje się znaczną ilość owoców - lisy je uwielbiają.


Proszę o kontakt tylko osoby zainteresowane zakupem lisiaczka, posiadające ogród (lis potrzebuje sporo ruchu) i zdolne odebrać go na terenie Warszawy! 

Przyjmuję także rezerwacje na młode na przyszły rok - rude (płomieniste), srebrne, niebieskie i Piebald (łaciate).

 

Lis hodowlany jest zwierzęciem dopuszczonym do obrotu w Polsce i niewymagającym żadnych dokumentów!

 

 

Uploaded with ImageShack.us[/URL]

Uploaded with ImageShack.us  

Uploaded with ImageShack.us

W odpowiednim dziale oferuję dorosłe samice ptaszników.

 

Python regius Bumblebee, 2 letni samczyk z 2011 roku.

Wężyk przepiękne ubarwiony, intensywnie cytrynowy, niebiesko-szmaragdowe oczy, serduszko na nosie     Z wiekiem nie stracił na kolorze.

Raz kopulował już z samicą nominał (z powodzeniem)!

Mam samca od oseska, zdrowy, hiper-łagodny.

Wąż je wszystko (myszy, szczury, myszoskoczki, koszatniczki) prócz szczurów. Mimo wielu prób nie udało się go przekonać do szczurów. Z odpowiednią cierpliwością i chęcią może komuś się to uda.

Ja niestety karmię większe węże tymi właśnie gryzoniami i nie uśmiecha mi się zakładać hodowli ani kupować innych gryzoni dla jednego osobnika.

 

Cena: 2000 zł. Do węża gratis mogę dorzucić harem mnożących się myszy "rasowych" satynowych - dwie samice i samca lub młodą zbożówkę Snow lub Albino.

Rozpatrzę zamianę na kolorowe regiusy, bądź inne ciekawe węże/jaszczurki

Odbiór osobisty bądź wysyłka PKS. 

 

 

"Jeśli nie znajdziecie odpowiedniej rasy dla mnie to zdecyduje się na golden retrievera mimo, że nie spełnia warunków."

...to co napisałeś utwierdza mnie w przekonaniu że żaden pies nie będzie u ciebie szczęśliwy. 

Golden nie spełnia warunków - to na co ci taki pies? Żeby MIEĆ, bo "zdecydowałeś" się mieć psa?

Polecam ci pluszaka - i będzie wszędzie tam, gdzie go weźmiesz, i spokojny jest, i lojalny panu - na pewno nie ucieknie do innego.

 

Żeby jednak było na temat: Ogólnemu opisowi który podałeś odpowiada Pekińczyk.

Mamy albinosa tejże rasy i jest - i leniwy jak cholera, i lubi się pieścić. 

Jednak nie wszystkie psy odpowiadają temu co się nazywa "standardem rasy". Może ci się trafić nadpobudliwy pekińczyk (nasza suka mimo że leniwa, to nadpobudliwa i strachliwa jest straszliwie) jak i super-spokojny szpic.

Tak, fretki śmierdzą. Częste sprzątanie pomaga ale i tak pozostaje specyficzny smrodek. Futro samego zwierzęcia również dość intensywnie "pachnie".

Ja miałam samca niewykastrowanego, trzymanego w wolierze ogrodowej - mimo regularnego sprzątania w promieniu paru metrów było go czuć.

Na początku zapoznaj się lepiej z trzymaną u kogoś fretką zanim zakupisz własną, bo jednym przeszkadza "niebotycznie cuchnący" mały chomiczek a inni śpią w łóżku z dziesięcioma śmierdzącymi brudnymi szczurami i im to nie przeszkadza.

 

Pewnej ilości fretek - jak np. było z moim samcem - trzeba co jakiś czas wyciskać gruczoły, bo przepełniają się i zwierzę cierpi + niestety bardzo, BARDZO śmierdzi wydzieliną owych gruczołów (a trudno o gorszy smród - jedynie padlina z nim konkuruje).

Podczas takiego wyciskania w gabinecie u weta mało nie zeszłam na zawał (stałam kilka metrów od fretki). Smród odczuwało się dosłownie wszystkimi zmysłami, po prostu wypalał on oczy, nos i usta i powodował ataki kaszlu 

 

Ja powiem tak - jeśli jesteś wrazliwy na zwierzęce zapachy to fretka ZDECYDOWANIE nie jest dla Ciebie.

Przy odpowiednio częstym sprzątaniu żadne zwierze nie śmierdzi 

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Fretka, choćby nie wiem jak zadbana, BĘDZIE śmierdzieć bez względu na wszystko - mniej lub więcej.

Odczuwanie czy nieodczuwanie owego zapachu to już indywidualna sprawa.

Od dłuższego czasu interesuję się jaculus jaculus. Szukałam info ale nie znalazłam dokładnych więc pytam tu: co potrzeba by prawidłowo rozpocząć hodowlę tego zwierzaka? Tzn:
-Jak i gdzie trzymać (terra, klatka, co na podłoże?)
-Jaka temperatura, czy trzeba dogrzewać?
-Jaka powierzchnia wybiegu dla dorosłej parki?
-Jak prawidłowo karmić?
Czytałam gdzieś, że są bardzo wrażliwe na wilgoć - tzn. muszą mieć sucho. W jaki sposób może zaszkodzić im wilgoć? I czy mają faktycznie jeden miot rocznie, po 3-4 młode???

Avicularia versicolor - mój pierwszy ptasznik. Mi akurat trafiła się bardzo łagodna.
Przepiękny ptasznik

Będzie śmierdzieć, jak zamrozi się kilka minut po podaniu i zabraniu wężowi???
Ja jak jeszcze nic nie wiedziałam, dawałam wężowi takie myszy i ani nie śmierdziały, ani wąż nie zachorował. Rzecz jasna mysz nie leżała w terra 8 godzin, tylko po 5 minutach była zabierana. Rozmrażana też była szybko, w ciepłej wodzie.
Więc ja nie widzę przeciw, jeśli wykona się to szybko.

J.w. i zaczyna mnie to denerwować - mieliście już podobne doświadczenia?
Jest to na 100% samica, ma około 4.5 DC cm.
Ostatnia wylinka była w sierpniu 2010. No i fakt faktem, że pająk bardzo mało je. Koło grudnia w tamtym roku zrobiła sobie prawie 5 miesięczną głodówkę, potem zaczęła jeść, ale jest to 1-2 karaczany szare imago/subimago na około miesiąc. Często też atakuje karmówkę, po czym ją wypuszcza, jakby przestraszona, że reaguje ona szamotaniną. Odwłok nie jest raczej przerażająco malutki, choć zalicza się do tych "mniejszych", ale tragedii nie ma. Kolory ma wypłowiałe już bardzo długo.
Warunki, temperatura, wilgotność są prawidłowe. Dodam, że temperatura od kilku miesięcy czasu jest wyższa (przyspieszenie metabolizmu), ale w żadnym wypadku nie przekracza zalecanych norm.
Może i panikuję niepotrzebnie, ale to mój pierwszy i ulubiony ptasznik.

Nie znam się zbytnio na tych wężach, ale te młode wydają mi się wyjątkowo piękne

Bo prawdopodobnie zacznie sie zaraz forumowy lincz za ingerowanie w naturę

Indeed.
Trzeba było zostawić na zmiażdżenie, jak przystało każdemu rozumnemu miłośnikowi zwierząt

Piękne maluszki, no i ode mnie gratulacje za udzielenie pomocy i ocalenie zwierzaków.