dziś idę do weta , i zaraz będę wiedział co to...
nie chce go raczej wymieniać bo jeśli wymienię to hodowca pewnie go nie zaleczy tylko dalej puści w obieg...
więc to ostateczność
przydomowy wet stwierdził że to może być nowotwór ale on woli sie nie wypowiadać bo nie jest specem od gadów
kazał wypytać hodowcę o różne takie info czy miał zawsze itd...
kazał też się nie sugerować jego zdaniem bo on od piesków i kotków jedynie
do speca od gadów idę jutro bo dziś nie przyjmuje niestety
chyba troche za szybko pochwaliłem hodowce... bylismy umówieni na zwrot gekona na dziś póznym wieczorem i nagle okazuje się ze nie odpisuje na gg , ani nie odbiera tele...