Uata

Witam wszystkich!
Mam spory problem niestety, ponieważ szykuje mi się dłuższy wyjazd na początku marca. Nie bedzię mnie około 2 miesięcy (powrót z początkiem maja). No i strasznie się martwię o mojego pupila (Lasiodora parahyban - około L9). Nie wiem czy jest w stanie przeżyć sam tak długą rozłąkę. Mam jeszcze trochę czasu, więc już obmyslam różne plany alarmowe.
Pomyslałem sobie, że wstawię mu do terrarium sporą miseczkę wody, więc wilgotno będzie miał. Woda za szybko nie wyparuje. Do tego wpuściłbym z 7-8 swierszczy. Powoli by się nimi objadał. Przynajmniej przez jakiś czas. Ale nie wiem czy to wszystko to dobry pomysł. O temperature się raczej nie martwię. Mam świetnie miejsce gdzie non stop jest około 25-28 stopni. (Pod kaloryferem:)). Wiec nawet w razie braku prądu, czy jakiejś usterki powinno być wszystko ok.
Może jakieś inne rady? Szczerze mówiąc to nie wiem ile taki pająk może przeżyć bez jedzenia. Raczej sporo, ale 2 miesiące to nie jest krótki okres czasu. Będe wdzieczny za pomoc.
Pozdrawiam.