Darciaaa

Dziś sprawdzając temperature wody, zauważyłam, że termometr jest pęknięty .! i co najgorsze na odcinku gdzie jest rtęć .! Nie pękł całkowicie, jednak jest widoczna rysa. Natychmiast zwierzaki przeniosłam do innego pomieszczenia z nową czystą wodą. I teraz tak.... czy mam odrazu przenieść je do lodówki czy nie matrwić się tym i po prostu wymienic wodę w akwarium i znów je tam wsadzić ? Zwierzaki są spokojne, nie dają jakichkolwiek oznak złego samopoczucia.


Akwarium ma 35 litrów miara 50x35x30 pływają w nim dwa zwierzaki, filtru nie ma, woda jest podmieniana codziennie 20% i co dwa tygodnie zmieniana całkowicie. Zazwyczaj używam uzdatniacza(Tetra Aqua Safe), gdyż u mnie w domu woda spokojnie w baniaczku postać nie może...(obecność małych dzieci...). Temperatura średnio wynosi 18 stopni, często schodzi do 15 gdy ochładzam butelkami z lodem. Oświetlenia brak gdyż, aksie światełka nad sobą nie lubią. Napowietrzacz jest przeznaczony do akwarium 50 litrowego także akurat wystarczy. Piasek ostatnio zastąpił podłoże z kamyków. Roślinka jest jedna plastikowa dość spora nie istnieje możliwość połknięcia jej elementów gdyż są one dość spore. Zwierzaki są dwa mają półtora roku są z tego samego wyklucia jeden czarny, drugi różowy. Płci nie znam trudno mi to jakoś rozróżnić. Karmione ochotką mrożoną i chudym mięsem wołowym dwa razy w tygodniu. Wiem że nie można karmić ich mięsem wołowym, ale są tak wybredne że czego innego nie chcą łyknąć. Zwierzaki mogą swobodnie spacerować na dnie, nocą zaczynają świrować po całym akwarium. Często gryzą kostke napowietrzającą (nie wiem czemu...).

Chciałabym oddać mojego Aksia 8 miesięcznego albinosa, samiczke. Wczoraj dowiedziałam się, że wyjeżdżam na stałe do stanów i niestety niemoge zabrać ze sobą aksia. Jest do dla mnie ciężka decyzja, ale nie mam możliwości przetransportować zwierzaka do nowego domu ;( Jeśli ktoś chciałby zaadoptować albinoska do domu byłabym mu baaaaaardzo wdzięczna ;(

Posiadam 5 miesięczną Agame Brodatą(chłopczyka). W tym problem, że wygląda na 2 miesięcznego maluszka ;/ Co tydzień dostawała porcje witamin i wapnia na świerszczach (tych brązowych). Wcinała 4 - 6 świerszczy dziennie. Często mi czerniała, ale jak tylko brałam ją na ręcę odrazu powracał jej naturalny kolorek. Od 4 tygodni odmawia posiłku, a jak już wszamie to jednego świerszcza i nie wydala kału. Byłam więc w tej sprawie u weterynarza, w kale miała pojedyńcze nicienie, dostała odrobaczenie, przepisany lek ziołowy do kąpieli na pobudzenie apetytu. Jednak nic nie działa, codzienna kąpiel to katorga. Gdy tylko ją puszczam ta odrazu cała sie zatapia bo jest mega ospała i łapię ją żeby się nie przytopiła, masuje brzuszek, ale od 5 dni już nie wydala kału, chociaż byłam tydzień temu znów u weta i jak ją przycisnął to nieźle sie opróżniła. Jutro lece jeszcze raz, ale martwi mnie to...nie wiem co mam już robić, karmie ją do ustnie,, na chama,, ale jestem tak delikatna, ledwo co wpycham strzykawe z jedzonkiem . Ciągle jest ospała. Babka sie pytała ile ma w terrarium, pod promiennikiem 29 stopni, tak jak kazała pani doktorowa reszta jest nie oświetlona by było chłodniej, miała wczesniej piasek, od 2 tyg ma papierowy ręcznik. Nie wiem co mam już robić z tym maluchem ;(

w skórcie... byłam poza domem i jak wróciłam aksio szalał po całym akwarium grzbietem do góry. Wyglądało to jakby był porażony prądem, dlatego odłączyłam wszystkie sprzęty, lecz aksio dalej cały sie wyginał, przy czym jak go odnalazłam bym pod filtrem dogóry nogami co prawdopodobnie przyczyniło sie do zmiany koloru na fioletowy. przestał sie szamotać jakieś pare minut temu, ale zauważyłam, że ma cały poszarpany grzbiet i ogon co mogło spowodować takie zachowanie?