a więc tak.... aksio dostaje ode mnie chude mięsko wołowe, ostatnio zjadł tydzień temu. Chciałam go nakarmić przedwczoraj ale wogóle nie reagował, temperatura wody wynosi 20 stopni, w dni upalne 22, podłoże to czysty piasek wyparzony przy każdej wymianie wody. Aksio jest jak na razie sam. Ostatnio stał się bardzo płochliwy. Ogólnie przy każdej wymianie wody nie było problemu z przeniesieniem, ale przedwczoraj próbował sie zakopać w piachu, próbowałam powoli wszystko wyciągać z wody, ale on nagle dostawał szału i pływał po całym akwarium, więc odpuściłam. Aaaaa i co najważniejsze a tym bardziej najgorsze....dziś odwiedziłam sklep gdzie go zakupiłam, aby dowiedzieć się co mogło mu się stać i dowiedziałam się, że wszystkie albinosy miały to samo, nie wiadomo co to jest, ale chyba jakiś wirus zaatakował układ nerwowy. Co najdziwniejsze zwykłym czarnulkom nic sie nie działo, ale dla ich dobra chore albinosy musieli zamrozić kazano mi obserwować mojego maluszka, jak na razie jest dobrze, ale jeśli w ciągu tygodnia też będzie sie tak dziać, to również będę musiała go zamrozić
to znaczy tak.... oczywiście przenosze aksia do oddzielnego pojemnika, gdy mu sprzątam, chodziło mi o to, że zawsze wyjmuje te wszystkie sprzęty, jak filtr, napowietrzacz, czy termometr, gdy on jest, żeby było łatwiej go wyjąć. Do tej pory nie było z tym problemu, aksio był spokojny i czekał aż sie go wyjmie, ale ostatnio tak sie zestresował, że póbował sie zakopać w piachu, więc jak na razie odpuściłam z sprzątaniem. Co do mięska... moja dziewczynka jest strasznie wybredna, próbowałam karmić już dżdżownicą, ochotką , nawet rybki wprowadziłam i jakoś nie miała chęci polować, a mięsko dziabała odrazu więc przy tym zostałam. No dobra... w takim razie trzeba zmienić nieco wystrój w akwa na duże kamienie i lzacząć leczenie maluszka w domowym szpitalu. Dziękuje wam i przepraszam, że odrazu nie poczytałam, co tu jest napisane na ten temat, ale byłam bardzo przestaszona i oczekiwałam na szybką odpowiedź Jak na razie maluszek siedzi spokojnie w akwa, ale będę się odzywać jeszcze jak przechodzi leczenie
już siedzi maluszek w lodówce w między czasie robie gruntowe przemeblowanie czyli kamyczki, jakieś konktetne miejsce do schowania się, bo jak na razie miał marny korzeń, no i co najważniejsze sprzęt chłodzący .... może ktoś ma namiary na tani sprzęt? bo mój budżet wynosi 500 zł i niestety na razie na coś droższego pozwolić sobie nie moge nie musi to być coś dużego bo moje akwarium ma wymiary 50x50x40 .
hm... no to trzeba będzie zrobić ładne oczka do rodziców no nic... dziękuje bardzo za pomoc jutro spróbuje odwiedzić hutrownie i sprawdzić co mają tam dobrego do zaoferowania. Aksio odpoczywa w lodówce, jak na razie widać że ma się dobrze