moja b.smithi po ostatniej wylince (ktora miała miejsce parę miesięcy temu- blisko pół roku) połamała sobie oba zęby! zanim to zroiła zdążyła zjeść trzy świerszcze... od tamtego czasu ilekroć dawałam jej pokarm, chwytała i po chwili go wypuszczała... dzis znow próbowałam jej dać, ale poobracała świerszcza przez 2 sekundy i puściła, dałam jej martwego, ale oba zęby są tak krótkie, że wątpię by w tej chwili miała z nich jakikolwiek pożytek... jak mam ją nakarmić? jak ewentualnie przygotowac papkę do karmienia? w tej chwili odwłok ma wielkości głowotułowia, ale nie mam co liczyć na następną wylinke w najbliższym czasie... proszę o radę.