Być może w terrarium został na noc jakiś niezejedony świerszcz i zajął się pazurkiem. Hodowca od którego mam jaszczura mówił mi o takim przypadku w swojej hodowli.
No wyglądało to tak jakby nie umiał się podnieść. W zasadzie sprawa się już wyjaśniła. Jaszczur miał straszną biegunkę(choć też nie wiem przez co bo ostatnio dostawał na "obiadek" świerszcze i trzykrotkę, a po tym nigdy nic mu nie było). Teraz ma normalne wesołe kolorki i odpoczywa pod lampką.
a gdzie takie badania można robić?? Tzn w takiej ludzkiej przychodni?? Czy zawieźć ten interes do weterynarza i on to załatwi?? Jak dotąd obyło się bez podobnych niespodzianek- wszystko wróciło do normy.