No dobra.
Zdjąłem pokrywę, żeby zobaczyć jak po tych kilku tygodniach wygląda filtr, celem przygotowania się do upgrade (thx gonarek). Popatrzyłem pomyłem pocmokałem, czas składać.
Złożyłem wsadziłem na miejsce i cieknie... Tak po kropelce, powiedzmy po 24h jest duża kałuża pod filtrem.
No to z powrotem z filtrem pod prysznic, rozbieram oglądam wącham, poszedłem nawet po instrukcję obsługi.
Niewiele z niej wynikało, ale dla spokoju sumienia wymyłem głowicę wodą z mydłem, wypłukałem wysuszyłem, to samo zrobiłem z tym o-ringiem i z górną częścią kubełka. Każdy elemencik przetarty wazelinką, precyzyjnie włożony na miejsce....Zatrzaski i pod akwarium. Po 4h widzę, że spod pokrywy znowu kropelki spływają...
Oddać to do sklepu niech wymieniają na sprawny?
Czy jest coś czego nie wiem o filtrach kubełkowych?
No więc w końcu działa sobie filterek tetra ex1200 (12l) kubełkowy.
Był załadowany firmowo od góry do dołu:
1) Włóknina
2) Węgiel Aktywny
3) Bio-Kulki
4) Gąbki
5) Ceramika zwykła
Pochodził z tydzień i nadchodzi czas, żeby wywalić węgla i wsadzić coś na jego miejsce.
Co myślicie? Inne propozycje?
I jeśli plan jest dobry to czy któraś bioceramika z tych sprzedawanych na naszym rynku cieszy się waszym szczególnym uznaniem?
Przez przypadek stałem się posiadaczem dwóch żółwi czerwonolicych. Jeden ma pancerz długości 21cm, drugi 17cm. Wiek nieokreślony, ale na pewno >7lat.
Akwaterrarium ma 140cm x 50cm x 50cm.
Dokupiłem na szybko grzałkę, filtr kaskadowy - troszkę to zmodyfikowałem, żeby oddzielić filtrację mechaniczną od biologicznej.
Generalnie na początku żółwie po prostu leżały w wodzie. Potem jak nikogo nie było w pokoju zaczęły powoli wychodzić na wyspę do lampki, a ostatnio jak się nie wykonuje gwałtownych ruchów to nawet siedzą i się grzeją jak ktoś się kręci po pokoju.
No i teraz problem.
Generalnie jeść mi nie chcą.
Obydwa żarłocznie rzuciły się na cienko pokrojoną wołowinkę, ale podobno nie powinno się tym karmić żółwi. To było trzy dni temu.
Od tamtej chwili próbowałem banana, jabłka, ogórka, duży zjadł kilka kawałków banana, mały nawet się nie zainteresował. Eksperymentowałem z suchą karmą, zjadły po kilka kęsów i więcej nie chcą.
W akwarium woda ma teraz około 21C, powoli rośnie, grzałeczka tylko 50W, podobno wystarczy... Może im za zimno na jedzenie jeszcze?
Kiedy powinienem zacząć się martwić?