Bartek_Gorzkowski

Aktualny adres: 20-625 Lublin ul. Leonarda 3A (LSM) tel. 81 443 03 13

Podpinam się pod pytanie powyżej.Mam do kupienia węża na handel,ale sprzedawca,hodowca nie chce go sprzedać bez wpisu moich danych na dokumencie. DLACZEGO?

Bo w swoich papierach musi mieć ślad do kogo trafił zwierzak. Nikt nie chce mieć kłopotów.

Moi drodzy! Co obiecałem, to też czynię. Wasza ofiarność wspomogła ratowanie węża, o którym poniżej.

W styczniu trafił do nas kolejny boa. Zwierze trafiło pod opiekę Fundacji w stanie anoreksji oraz odwodnienia.

Ze względu na ciężki stan zostało skierowane do lecznicy i pozostawione na leczeniu stacjonarnym.

Z uwagi na niepokojące objawy nerwowe, podjęliśmy decyzję o wykonaniu testów na choroby wirusowe a ich wynik przerósł nasze oczekiwania. Poza podejrzewanym przez nas zakażeniem IBD, pozytywne okazały się również Reowiroza i Adenowiroza (będąca zagrożeniem również dla psów).

Mając na względzie zdrowie pozostałych naszych zwierząt, wąż cały czas przebywa w szpitalu lecznicy. Z uwagi na tak poważny i nieuleczalny stan podjęliśmy jedyną rozsądną w tej sytuacji decyzję - o eutanazji. Przekazane przez Was środki pokryły koszty pełnych testów na choroby wirusowe (290 zł) oraz cześć utrzymania. Do uregulowania mamy jeszcze pobyt w szpitalu i koszty leczenia podjętego w czasie oczekiwania na wyniki testów (kroplówki, antybiotykoterapia, itp). Jeśli ktoś z Państwa chciałby pomóc zachęcamy do wpłat.

Bardzo chciałem podzielić się z Wami jakąś radosną nowiną, ale niestety tym razem się nie udało. Jedyna szansa dla tego węża to doświadczony hodowca który nie ma innych zwierząt, ale to raczej wzajemnie się wyklucza...

Foto boa, któremu dzięki Wam próbowaliśmy pomóc, w załączniku:

Przelew zaksięgowany na koncie fundacji.

W imieniu swoim, wolontariuszy Epicratesa i naszych gadzich podopiecznych w Lubelskim Egzotarium, serdecznie dziękuję Wam wszystkim. Szczególne podziękowania składam pomysłodawcy aukcji - knypolowi, oraz wszystkim licytującym.

Przy okazji: Wielu z Was, pomijając tę aukcję, cyklicznie wspiera naszą działalność różnymi darowiznami. Dziękujemy! Dzięki Wam możemy pomagać zwierzętom, leczyć je i rehabilitować, a także szerzyć ideę odpowiedzialnej terrarystyki. Każda złotówka jest tu na wagę złota. Bez Was byłoby bardzo ciężko. 

Z uszanowaniem,

Bartek Gorzkowski

kierownik Lubelskiego Egzotarium

prezes Fundacji Epicrates

@radiesteta , masz wiadomość.

@AbaddonBCN , chętnie odpowiedziałbym na inne Twoje pytania, ale doświadczenie z jaszczurowatymi mam niewielkie, więc nie czuję się kompetentny. Poczekaj, może znajdzie się ktoś z właściwym doświadczeniem. Na priv podeślę Ci namiary do jednego z hodowców tego gatunku.

@Tole , to efekt codziennych zmagań na tej płaszczyźnie od dobrych kilkunastu lat. Niestety, nasze prawo pozwala na nieskończoną ilość interpretacji, więc nigdy nie można być w 100% pewnym swego

Moje wnioski utonęły w tonie innych papierów. Mam małe urwanie głowy w pracy, więc znalezienie ich może mi zająć kilka dni.

Tymczasem załączam linki do wniosku i wzoru z katowickiej RDOŚ.

Wniosek: http://katowice.rdos.gov.pl/files/artykuly/14114/wniosek_obce.doc

Wzór (wypełniony wniosek): http://katowice.rdos.gov.pl/files/artykuly/14114/wniosek_obce_wypelniony.doc

Te wszystkie punkty są wymienione w ustawie, więc nie dziw się, że trochę niejasne. Tak to już u nas jest

2) Np. chów, hodowla amatorska, hobby. Dobrze jest użyć pasującego określenia z ustawy, czyli do wyboru: "przetrzymywanie, hodowlę, rozmnażanie, oferowanie do sprzedaży i zbywanie", na wypadek gdyby urzędnik miał problem z definicją np. chowu...

3) "Czynność" czyli co chcesz z tymi żółwiami robić. W zasadzie rozwinięcie i opis punktu drugiego.

6) Adres miejsca chowu/hodowli. Okres, w jakim zamierzasz posiadać żółwia (wiem, mało sensowne i trudne do określenia - ja bym wpisał np. od xx.xx.xxxx do naturalnej śmierci gada). Opis warunków, czyli jakie akwaterrarium, jak zabezpieczone, etc. Bardziej skup się na zabezpieczeniach przed ewentualną ucieczką, niż zabezpieczeniu swoich palców, bo to ich najmniej interesuje

7) Takie oświadczenie powinno wystarczyć. Tu ogólnie jest problem, bo w odróżnieniu od rejestracji zwierząt, tu nie masz określonego czasu ( w przypadku rejestracji 14 dni od wejścia w posiadanie). Teoretycznie więc zezwolenie powinieneś uzyskać przed zakupem żółwia. Trudno byś dysponował jakimikolwiek dokumentami przed dokonaniem zakupu. Osobiście w tym punkcie opisałbym sprawę w mniej więcej takim sensie: "Żółwia zamierzam zakupić w legalnej hodowli/sklepie zoologicznym w styczniu 2016 roku. Stosowne dokumenty zobowiązuję się okazać niezwłocznie po tym fakcie".

W razie czego poproszą Cię o uzupełnienie wniosku.

Zerknę jutro lub w środę, co kiedyś wpisywałem w takich wnioskach. Postaram się jakiś skan zrobić.

Nie figuruje na liście niebezpiecznych, ale na liście inwazyjnych już tak. Potrzebujesz zezwolenia wydanego przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Chyba, że będziesz chciał importować, wtedy właściwy będzie Generalny DOŚ. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Lublinie nie ma większych problemów z otrzymaniem takiego zezwolenia, o ile spełnione są wszystkie warunki.

Tu mała ściągawka: http://www.terrarium.pl/topic/430536-zolwie-wodno-ladowe-a-polskie-prawo-obowiazkowa-pigulka-wiedzy/

Rozporządzenie dot. inwazyjnych: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20112101260

Rozporządzenie dot. niebezpiecznych: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20111731037

(technik weterynarz to raptem 2 lata)

Co za czasy...

Czyli można przyjąć, że sprawą nikt się nie zajmie. Straż Miejska nie ma podstaw prawnych ani umocowania w tym zakresie. PIWet reaguje zwykle na zgłoszenia świadka danej sytuacji, a Straż Miejska nim nie jest. Nawet gdyby SM to zgłosiła do PIW-u, to raczej nikt się tym ie zajmie. Kilka postów wcześniej pisałem co trzeba zrobić, ale jak widać niepotrzebnie. A potem wszyscy narzekają, że nikt nic nie robi w naszym kraju...

Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Zgłosić sprawę na piśmie (nie anonimowo!), odpowiednio argumentując.

Niestety oberwie się terrarystom. (jestem ciekaw czy to faktycznie była kobra) 

Jad kobry to głównie neurotoksyna - działa przede wszystkim na przeponę. Tu, z tego co da się wyczytać i zobaczyć w mediach, jest rozległa martwica i niewydolność wielonarządowa. To sugeruje inną rodzinę jadowitych węży, a nie zdradnicowate.

@zeglarz1981 - wakacje są, dzieci się nudzą...

Oczywiście, że jest - ustawa o ochronie przyrody oraz rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 6 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt. Znajomemu grozi kara aresztu lub grzywny. Mam nadzieję, że będzie dotkliwa.

Trzeba mieć CITES.

Dostajesz je przy zakupie żółwia.

Jeśli ich nie dostaniesz to już sam ich sobie nie wyrobisz.

Bez papierów będzie u Ciebie nielegalnie, nie będziesz mógł go przewozić za granicę ani sprzedać.

Pozwolę sobie sprecyzować, bo to często popełniany błąd.

Nie trzeba mieć "CITES", tylko dokument stwierdzający legalne pochodzenie żółwia.

Żółwia zgłaszamy do rejestru w ciągu dwóch tygodni od zakupu na podstawie art. 64 ustawy o ochronie przyrody.

Do wniosku o dokonanie wpisu załączyć należy kopię jednego z niżej wymienionych dokumentów:
a) zezwolenie na import zwierzęcia do kraju, albo
b) zezwolenie na schwytanie zwierzęcia w środowisku, albo
c) dokument wydany przez powiatowego lekarza weterynarii, potwierdzający urodzenie zwierzęcia w hodowli, albo
d) inny dokument stwierdzający legalność pochodzenia zwierzęcia.