diamar

Poprawa nastapiła, leguś zaczoł chodzić i unosić się na tylnych łapkach postaram się mu pomuc zaraz jadę do apteki:)

Jestem z UK w moim mieście nie ma weta od gadow sa jedynie tacy co cos niby wiedzą ale nie chcą podjać się leczenia. W czwartek się przeprowadzam do innego miasta, dzwoniłem do weta który się zna na gadach ustaliliśmy że jeśli pokryje koszt paliwa i wizytę domową a on dojedzie do mnie w piątek wieczorem i zobaczy co znim, wysłałem mu już zdjęcia ale jeszcze nie odpisał.
Dziś byłem w aptece kupiłem witaminy B, wapno, glukozę w proszku, przeciery owocowe dla niemowląt 4 słoiczki, pozbierałem mniszek lekarski w parku.
Zrobiłem z tego miks i podałem delikatnie przez strzykawke w małych ilosciach wszystkiego było około 3 ml, kupiłem lampe Repti Glo 5.0 UVB 26 W.(35Funow)
Dziś rano drżenie kończyn ustapiło legwan podnosi się i sam chodzi.
Nie biorę go na ręce ani nie podchodze do niego jest zostawiony w spokoju zraszam go ciepłą woda podchodzać od tyłu akwarium tak że mnie nie widzi nie jest nerwowy ani agresywny. zmienił lekko kolory na bardziej zielonkawe, skóra zaczeła się mu łuszczyć na głowie.
Mam nadzieję że dostanę dobre wyniki w Piatek.

jak na razie tak wyglada terra w jakim go trzymam nie dawałem zadnych konarów aby się nie meczył, dziś zrobił kupke prosił bym o ocene tego bo nie wiem co o tym sądzić, nie licząc małej dawki wczoraj i dzisiejszych kilku ml posiłku nie jadł przez ninimum 2-3 tygodnie, zaczyna chodzić sam po "terarriunm" jak tylko usiade na sofie w odległości 4 metrów podchodzi do szybki i wpatróje się w moją strone co to może znaczyć??

miałem spotkanie z wetem wczoraj, zbadał lega, dostałem recepte tabletki a raczej na jakaś mieszanke leków i witamin, w terra jest 37 stopni, wilgotnosc wacha sie od 65-80%, drgawki ustały leg chodzi normalnie, wet powiedział że sa szanse na uratowanie ale kóracja potrwa troszke, mam zestaw leków na 7 dni za tydzien ja bede jechał z nim do weta. na kolejna wizyte.

Leg czuje się lepiej, nabiera siły przekonałem się o tym jak mi rekę podrapał jest kilkakrotnie razy silniejszy niż na początku, jedynym problemem stała się jego niechęć do jedzenia w terra ma kszak z bazylią i mięta, owoce w misce. niestety nic sam nie rusza. Gdy do karmię zamyka oczy i po prostu mnie olewa. w Tej chwili to największy problem lekarstwa działają ale nie wiem co mogę zrobić z jego zapałem do jedzenia.