Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Ikail

Użytkownik od 28 paź 2008
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 12 2009 07:41

#636017 Jak NIE robić zabudowy terra z pianki montażowej ;)

Napisany przez Ikail na 23 grudnia 2008 - 16:39

Witam, chcę podzielić się z Wami opisem tworzenia zabudowy terrarium dla gekona lamparciego. Będzie to opis szczery i szczególny nacisk położę na błędy jakie popełniłem, tak aby następna osoba mogła ich uniknąć (zawsze twierdziłem, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych… ;) ). W swojej i mojej drugiej połówki obronie powiem tylko, że błędy owe wynikały z zerowej wiedzy budowlanej, jedyne co umiemy dobrze to pomalować pokój i położyć tapetę więc proszę o wyrozumiałość. A oto moje terrarium:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3357.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3356.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3355.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3354.jpg

Wykonane przez znajomego, który ma fach stolarski w ręku. Terrarium ma wymiary 70x40x40 i jest wykonane ze sklejki o grubości centymetra. Lokalizacja mojego terra wymusiła górne otwieranie. Szyba jednakże też jest wyjmowana (w przypadku większych remontów) i umieszczona w metalowych prowadnicach.
Tutaj widzimy oświetlenie do mojego terra, stworzone przez tatę mojej drugiej połówki. Jak widać zrobił mi taki „żyrandoli” z kokosa:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3370.jpg

Terrarium przed podejściem do jakiejkolwiek pracy polakierowałem lakierem, tak na wszelki wypadek żeby nie łapało wilgoci żadnej. I tu pierwsza uwaga, NIE ŻAŁUJCIE KASY NA LAKIER. Ja miałem w moim przepastnym garażu dwa lakiery. Ekologiczny i bezzapachowy oraz jakiś szajs śmierdzący. Niestety dowiedziałem się o tym dopiero po skończeniu lakierowania terrarium śmierdzącym szajsem. Wietrzyło się zdrowo ponad dobę, dopiero po takim okresie uznałem, że jest ok.
Do tworzenia naszej skały wzięliśmy z drugą połówką piankę montażową, wykończeniową masę szpachlową i piach z zoologicznego w kolorze bliżej nieokreślonym ;) Zaczęliśmy od nałożenia ogromnej kupy z pianki montażowej w obszarze terra, gdzie miała się w przybliżeniu znajdować nasza skała. Zgodnie z prastarą zasadą budowlańców amatorów nie czytaliśmy instrukcji zamieszczonych na opakowaniu pianki montażowej. Gdzieś w połowie tuby pianka przestała lecieć, okazało się, (po przeczytaniu wyrywkowo instrukcji) że piankę nakładamy trzymając tubę DO GÓRY NOGAMI. Tak to jest ważne. Skończyło się na szybkiej jeździe samochodem po nową piankę montażową. Kolejną piankę nakładaliśmy już zgodnie z instrukcją. Niestety instrukcję przeczytaliśmy bardzo wyrywkowo i nałożyliśmy taką oto kupę pianki:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3360.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3358.jpg

Nie róbcie tak! Pianka choć stwardniała na zewnątrz, w środku była wodnista jak (za przeproszeniem) sraczka. Przy każdym nacięciu wypływała ze środka pianka i pęczniała w dość szybkim tempie. Tak, że nic nie dało się robić. Jako, że w każdej złej sytuacji trzeba szukać dobrych stron, tak i w tej znaleźliśmy. Jeżeli ktoś z Was zrobi tak jak my, to zróbcie niewielki otwór w zewnętrznej skorupie pianki i idźcie spać. Rano powinniście zastać coś takiego:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3366.jpg

Super zabawka dla dzieciaków z bujną wyobraźnią ;) Myśleliśmy z drugą połówką, że jak odczekamy noc, to wszystko ładnie zaschnie. No i prawie się nie myliliśmy. Pianka stwardniała niczym kamień, jednak w środku dalej była rzadka kupa. Ta pianka w środku była jak w opakowaniu bez dostępu powietrza więc nie miała prawa wyschnąć. Trzeba było zrobić dziurę potężną i odczekać kolejne kilka godzin aż wszystko wyschnie od środka. Tu kolejna ważna wskazówka: jeżeli wydaje się Wam, że pianka już zaschła i chcecie się upewnić dotykając jej palcami- NIE RÓBCIE TEGO! :) Jeżeli jednak już sprawdzicie, to pianka w miarę dobrze schodzi pumeksem pod ciepła wodą. Tu rada od mojej mamy, (również dla pań, które chcą mieć miłe dłonie) pianka nawet nieźle schodzi po posmarowaniu dłoni olejem i wcieraniu w to cukru ;) Troszkę gorzej niż pumeksem, ale na pewno przyjemniej :)

Po wielu godzinach wysychania i nadawania kształtów nożykiem do tapet wyszło nam coś takiego:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3363.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3371.jpg

Kolejnym krokiem było posmarowanie tego naszą masą wykończeniową i posypanie piaskiem. Odczekaliśmy kolejne kilka godzin i nadmiar piasku zebraliśmy najpierw pędzlem, a potem odkurzaczem. Zostały białe plamy, które chciałem załatać, ale powiedziano mi, że to wygląda realistyczniej. Oto efekt:

http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3394.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3393.jpg
http://i163.photobucket.com/albums/t298/AdamSz/Terrarium/102_3390.jpg

Pozostaje nam jeszcze powtykać gdzieniegdzie ładne sztuczne roślinki i chyba będzie cacy, co Wy na to?

WYCENA:
Materiały na terrarium- około 100 zł
Szyba- 30 zł
Kokos- 2zł
Pianka montażowa x2 – około 30 zł
Nożyk do tapet x2 (jeden się zakleił na amen pianka montażową) – 3zł
Kabel do lampki znalazłem w garażu
Lakier znalazłem w garażu (niestety)
Masa szpachlowa z piwnicy taty mojej drugiej połówki
Roślinki- jeszcze nie wiem ;)

Życzę powodzenia i mam nadzieję, że te kilka błędów popełnionych przeze mnie wskaże przyszłym majsterkowiczom właściwą drogę :)







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.