blondas00

wielkie dzięki zwilżam mu to miękkim pędzelkiem i czekam co będzie dalej...
martwi mnie jeszcze jego ogólna wylinka. skóre powinien zrzucić już wczoraj,a nawet nie próbuje jej ściągać. zwiększyłam wilgotność w terrarium i zrobiłam mu ciepłą kąpiel i dalej nic, prawie się nie rusza

gekon dalej nie przeszedł wylinki... to z oka udało mi się co najwyżej nieco zsunąć w dół, ale nie ściągnąć całkowicie, bo to jest połączone z resztą skóry. po namoczeniu udało mi się ściągnać wylinke tylko z jednej łapki i dałam mu na razie spokój,bo strasznie się stresował. ogólnie mam wrażenie,że jest z nim coś nie tak, nigdy wcześniej nie miał takich problemów,a do tego ostatnio schudł, jest apatyczny i leży na brzuchu

problem zażegnany stopniowo namaczałam wylinkę na główce,potem też tym pędzelkiem oko aż wszystko zeszło razem. oko jest zdrowe i gekon też się lepiej czuje

problemy z poruszaniem się spowodowane były chyba z wylinką i moim poprzednim postem (wylinka na oku). mały kompletnie nie brał się za zrzucanie skóry i pewnie dlatego przyjmował pozycje na płasko. jak wreszcie udało mi się ściągnąć całość (robiłam to stopniowo,żeby się nie stresował) i tę najgorszą część z łebka to odrazu się ożywił.
na wszelki wypadek poszłam do znajomej pani weterynarz(co prawda nie od geków,ale podjęła się sprawy) i powiedziała,że nie ma krzywicy,a łapki najprawdopodobniej trzymał tak,bo były osłabione wysiłkiem związanym z wylinką. mam mu maziać pyszczek tranem i witaminami,żeby sobie to zlizywał, dostał 2 zastrzyki z glukozą i teraz buszuje po terrarium i nadrabia zaległości.
gorzej z jedzeniem,ale mam nadzieje,że wróci mu poprzedni apetyt...

dzięki za pomoc i pozdrawiam

no to znowu zaczęłam się martwić w sumie nie zachowuje się już tak dziwnie,ale dalej nie chce jeść i jego łapki mimo wszytko wydają mi się inne (chociaż może to kwestia tego,że schudł...). Może lepiej sprezentuje go na zdjęciach i pojadę z nim do weterynarza,jeżeli rzeczywiście będzie coś niepokojącego?
Nie wiem czy udało mi się zamieścić zdjęcie,ale też nie potrafię dodać więcej, niż jedno, więc drugie zdjęcie dodam w następnej wiadomości