Znajdź zawartość
Kobieta
właśnie sęk w tym, że wodę im daję zawsze odstaną :/
Oj przywiązałam się strasznie do nich :/
Po części dlatego, że szukałam tych żabek przez rok w różnych zoologicznych :/
millcia01
Użytkownik od 15 sie 2008W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 28 2008 19:44
Moje posty
W temacie:choroba karlika szponiastego ? bardzo proszę o pomoc!
15 sierpnia 2008 - 18:48
ufff 
To dobrze, że to tylko wylinka bo się wystraszyłam, ta skóra przy pyszczku nie wygląda zbyt pięknie Ale rzeczywiście, zauważyłam, że w akwarium pływa taka przezroczysta skóra z łapek
Wielkie dzięki za pomoc, bo naprawdę bardzo się martwiłam
Ciekawi mnie, jaka jest przyczyna śmierci jednej z żabek :/ próbowała uciec, nie jadła i ciągle się chowała... może odkąd ją kupiłam była na coś chora? Bo właściwie nie często jej się zdarzało dużo pływać, wolała przesiadywać pod muszelkami w odróżnieniu od tej drugiej... A może nie odpowiadały jej warunki w akwarium?
To dobrze, że to tylko wylinka
bo się wystraszyłam, ta skóra przy pyszczku nie wygląda zbyt pięknie Ale rzeczywiście, zauważyłam, że w akwarium pływa taka przezroczysta skóra z łapek Wielkie dzięki za pomoc, bo naprawdę bardzo się martwiłam
Ciekawi mnie, jaka jest przyczyna śmierci jednej z żabek :/ próbowała uciec, nie jadła i ciągle się chowała... może odkąd ją kupiłam była na coś chora? Bo właściwie nie często jej się zdarzało dużo pływać, wolała przesiadywać pod muszelkami w odróżnieniu od tej drugiej... A może nie odpowiadały jej warunki w akwarium?
W temacie:[Żaba rogata Ceratophrys ornata ] Zdjęcia kijanek żaby rogatej
19 sierpnia 2008 - 21:33
o rany, jest piękna ta kijanka!
gratuluję sukcesu w hodowli i czekam na dalsze zdjęcia
gratuluję sukcesu w hodowli i czekam na dalsze zdjęcia
W temacie:choroba karlika szponiastego ? bardzo proszę o pomoc!
22 sierpnia 2008 - 19:12
No i druga żabka również mi zdechła... 
Nie wiem, co im było. Ta druga zachowywała się całkiem podobnie do tej poprzedniej: strasznie osowiała, pływała tylko przy powierzchni, ale nie próbowała uciekać i normalnie jadła... tylko dostała jakiejś strasznej głupawki, kiedy zmieniłam jej wodę: ciągle podpływała do kąta akwarium, w którym wlewałam świeżą wodę i uderzała pyszczkiem o róg akwarium. Zdążyła jeszcze przejść wylinkę (dzień po tym, w którym zdechła poprzednia). I właściwie odkąd tamta zdechła, ta zaczęła się zachowywać jak poprzednia... no tyle tylko, że jadła, nie próbowała uciec i nie chowała się pod muszlą.
Wątpię, żeby to było przegrzanie, chociaż mogę się mylić, bo to pierwsze moje płazy. I chyba ostatnie :/
Nie wiem, co im było. Ta druga zachowywała się całkiem podobnie do tej poprzedniej: strasznie osowiała, pływała tylko przy powierzchni, ale nie próbowała uciekać i normalnie jadła... tylko dostała jakiejś strasznej głupawki, kiedy zmieniłam jej wodę: ciągle podpływała do kąta akwarium, w którym wlewałam świeżą wodę i uderzała pyszczkiem o róg akwarium. Zdążyła jeszcze przejść wylinkę (dzień po tym, w którym zdechła poprzednia). I właściwie odkąd tamta zdechła, ta zaczęła się zachowywać jak poprzednia... no tyle tylko, że jadła, nie próbowała uciec i nie chowała się pod muszlą.
Wątpię, żeby to było przegrzanie, chociaż mogę się mylić, bo to pierwsze moje płazy. I chyba ostatnie :/
