Witam serdecznie. Zacznę od tego iż hoduję plichy od ośmiu lat i moim marzeniem było uzyskać jakąś odmianę barwną ich futerka. Łącząc je w pary zawsze wybierałam osobniki jakby troszkę jaśniejsze od pozostałych. Osoby zajmujące się tymi uroczymi zwierzętami wiedzą że można spotkać je w jakby dwóch odcieniach szarości : lekko szaro-brązowe i całkowicie szare. Ja miałam zawsze te czysto szare. Teraz do rzeczy. Tydzień temu jedna z moich samic urodziła cztery sztuki i wszystkie młode mają białe znaczenia na futerku, dwa maluchy mają" gwiazdki" na głowach, pozostałe dwa są całe pstrokate ( biało-szare). Tutaj moje pytania do kogoś kto zna się na genetyce: co zrobić aby utrzymać tą mutację? czy w grę wchodzi tylko inbredding?Dodam jeszcze że rodzice młodych nie są ze sobą spokrewnieni. Czy ten kolor może być jakąś wadą genetyczną? ta samica miała wcześniej dwa mioty standardowe bez żadnych niespodzianek. Nie chce zmarnować tej odmienności, widziałam kiedyś zdjęcia plichów z białymi ogonami i coś tam pisało że gościu wiele lat starał się uzyskać taką mutację ( Japończyk chyba), niestety nie potrafię odnaleźć tej strony. Bardzo proszę o rady co robić dalej z tymi plichami, jak postępować?przyznam że chów wsobny trochę mnie przeraża.