piotrs

Moze miec niedobory witaminy A (poza ew. innymi przyczynami).Stosowalem Vitazol AD3E- (oleista ciecz,ale latwo zmywa sie letnia woda) smarowalem calego weza zostawiajac to na kilka godzin (noc) w worku płóciennym. Pozniej splukanie letnia woda. Moze dostaniesz to u weta lub podobny preparat. Doustnie i na oczy nie szkodzi.

Rzeczywiscie nie zwrocilem uwagi (umknelo mi) na to,ze 3 mies nie jadl. Choc u mnie (u zdrowego weza) zdarzaly sie dobrowolne glodowki do 6 mies.

Pytanie w jakiej formie jest waz (i gatunek,wiek???).

Samej wylinki nie postrzegalbym jako problem. Raczej brak zainteresowania pokarmem jest niepokojacy- stres,schorzenie? Moze warunki w terra -zbyt duza wilgotnosc, niska temperatura?

Co do kapieli- zgodze sie czesciowo. Weze lubia kapiel ("zaleganie " w wodzie-wannie) jesli maja do tego malo okazji w terra (maly zbiornik). Osobnik przyzwyczajony do brania na rece i zyjacy w srodowisku chocby czesciowo wodnym nie powinien miec stresu. Mojego pytona zostawialem w wannie czesto na kilkadziesiat minut; sprawialo mu to raczej przyjemnosc niz stresowalo. Ale wracam do pytania-gatunek i wiek.

A propos "sterylnosci" terrarium i tego co w nim. Czytajac forum czesto widze porady dot. sterylnosci. Przesadzacie z zagrozeniem. Trzeba oczywiscie nowe pomieszczenie umyc,czy nawet zdezynfekowac (po ew.chorobach bakteryjnych czy grzybach,pasozytach jak roztocza)- ja stosuje roztwor jodu (Pollena Jod-K).To proste i nie zagraza pozniej mieszkancom terra. To wszystko. Konary,korzenie,podloze,kamienie-tylko myje woda.Zadnego gotowania czy prazenia.Zwierzak to czesc "biologii" i wszelkie naturalne stworzenia z mchu czy konarow nie zagrazaja mu.Jesli to ich srodowisko-beda razem zyc,a jesli za cieplo/mokro-wyniosa sie lub wymra. Nie organizujcie sobie dodatkowej pracy i stresu "czy aby wystarczajaco sterylne?". NIGDY tego nie robilem,a juz sporo czasu zajmuje sie terrarystyka. Problem moze sie pojawic przy wysokiej wilgotnosci i temperaturze oraz slabym przewietrzaniu- plesnie lubiace taki klimat (a wszystkie "wydzielaja" toksyny i zarodniki,ktore moga byc wdychane przez zwierzeta).

Wiecej luzu; terrarium to przyjemnosc,a nie powod do stresu. Nie przyjmujcie "w ciemno" wszystkich skrajnych porad (moich tez) dot. stosowania odkazaczy,"gadzich" witamin, czy tez lamp UV. Poczytajcie o zwierzaku i jego srodowisku,a decyzja bedzie znacznie latwiejsza.Uzywajcie rozumu ,a nie tylko internetu.

Jezeli wieksze terra to nadaje sie monstera ("filodendron")-tez puszcza dlugie,proste korzenie powietrzne.

Nie slyszalem nic o PST bardzo dawno. Bylem prezesem pierwszych 2 kadencji.Pozniej sluch zaginął. Adres nieaktualny- to moj domowy-zalozycielski sprzed ok 10 lat.

Szkoda,ze nie dziala.

pozdrawiam wszystkich terrarystow