domek nie zajmuje dużo miejsca - dwie deseczki złączone ze sobą - na jego daszek Kubek sobie właził i złaził i tak w kółko. Ale masz rację - coś zmienię. Pieniek chyba zostawię, bo Kuba lubi z nim "walczyć: - potrafi pół dnia spędzić na robieniu podkopów. Tylko zastanawiam się, dlaczego on wylądował na "plecach" - musiał krzywo może wchodzić na tą drabinkę? A jak mu zrobię inne przeszkody i znów wyląduje odwrotnie? Czy komuś taki przypadek się zdarzył? Bo trochę teraz się boję wyjechać na parę dni. Niby nic podobnego nie miało miejsca w ciągu 15 lat, ale jednak..
Łapka się pewnie ładnie goi, (choć otarł sobie ją w "głupim miejscu"), bo Kuba je, śmiga to terra. Jutro jadę na zmianę opatrunku.
kationok
Użytkownik od 06 lut 2008W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 06 2009 21:24