Mój żółw grecki, 10 miesięcy został przed godziną nadepnięty, był na trawie. Błagam nie wyzywajcie mnie,wiem ze nie powinno dojsc do tekiej sytuacji,stało się to pod moją nieobecność. Z relacji wiem, że przy nadepnięciu "coś mu z tyłu wyciekło" podejrtzewam że mógł się po prostu posikac ze stresu. Żółw ma całą skorupę, wszytskie kończyny są w porządku, normalnie się porusza, je, normalnie reaguje. Teraz zakopał się i zasnął. Nie mogę dodzwonić się do "naszej" weterynarz.
Czy żółwiowi mogło się coś stać oprócz oczywiście niebywałego stresu ?
krrrabbbikkk
Użytkownik od 31 paź 2007W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 22 2008 16:33


Znajdź zawartość
Mężczyzna
