bluszczyca

Witam,

Niedawno do mojego akwarium zawitał młody axolotl, czytałam trochę w Internecie o nich i staram się zapewnić swojemu jak najlepsze warunki. W akwarium oczywiście wszystkie podstawowe aspekty zachowane- podłoże malutkie ziarenka, słabo oświetlone, mały prąd wody, dobrze dotleniona woda, staram się utrzymać w miarę niską temperaturę, jak na moje warunki.

Moje pytanie to: Czy moglibyście spojrzeć na mojego axa i powiedzieć, czy wygląda zdrowo? Nie mam dużego doświadczenia, może mi coś umknąć, nie jestem za dobra w porównywaniu do zdjęć innych axolotli. 

Jeśli ktoś ma czas na czytanie, to podaję historię jak trafił w moje ręce:

Miałam akwarium, szukałam nowych stworzeń do niego, stąd trochę czytałam o axolotlach, ale się na nie nie zdecydowałam. Po jakimś czasie u mnie w zoologicznym pojawił się jako nowość axolotl, przez długi czas był w małym akwarium, na oko 25 litrów z wyglądu, ale wody nalali mu tylko jakieś 5cm, więc nie wystawał nad wodę, ale ledwo pokrywała go. Dodam jeszcze, że przez szybę sąsiadował z żółwiami wodnymi, które miały lampę grzewczą. Pytałam, czemu mu nie napuszczą więcej wody, ale odpowiedzi nie uzyskałam. Po paru tygodniach pytałam czy mają zainteresowanie axolotlem, odpowiedzieli, że już nigdy nie zamówią ich bo nikt go nie chce, więc zlitowałam się nad meczonym zwierzęciem i w tym wypadku odkupiłam go za połowę ceny. Tak oto mam axolotla, jestem w temacie trochę zielona, naczytałam się dużo tematów, mniej więcej wiem już jakie choroby mogą się przytrafić, oczywiście jakich warunków wymaga. W związku z ok. 3-4 miesiącami trzymania w podłych warunkach wolałabym aby ktoś fachowym okiem spojrzał, czy nic mu nie dolega. Jest jeszcze malutki (ok. 7-8cm), ciężko było go namówić do jedzenia, pewnie dlatego niewiele urósł przez ten czas w sklepie. Już teraz jjest u mnie 1,5 tygodnia i skrzela powoli mu odrastają, bo miał je bardzo drobne, prawie wogóle nie "pierzaste".

Pozdrawiam i dziękuję bardzo, chętnie przyjmę wszystkie sugestie.